Wyrok . Rattanowa trzcina długość 1,2 m średnica 1,27. Przed wykonaniem wyroku moczona w wodzie celem zadania większego bólu . We wprawnych rękach potrafi rozciąć ciało do kości . Cel ten sam , zadać jak największy ból. 10 razów na goły , a tu XX wiek .
Odrobina cywilizacji – podczas wykonywania wyroku asystuje lekarz.
Azja czyli dzicz. Dokładniej Singapur . Czysto tam , żadnego graffiti , śmieci na ulicach , niedopałków . Ja nigdy w takim mieście nie byłem . Zwiedzałem wiele miast w cywilizowanej Europie – mniej lub bardziej oszprejowanych i zaśmieconych . Prawa człowieka i kultura .
Singapur i młody Amerykanin. Młodemu cos ten porządek i czystość nie pasowały .
Zaszprejował kilka budynków . Ujęty przez lokalna policję – emanował spokojem .
Ot takie hobby , a pewnie rodzice zapłacą grzywnę i zwrot kosztów remontu . No może jakiś wyrok dostanie w zawieszeniu .
Wyrok jest prosty – 6 miesięcy pewnie w zawiasach plus 10 razy rattanową trzciną w d..ę .
Barbarzyństwo tego wyroku zmroziło cywilizowany świat .
Prezydent powtarzam prezydent USA wtedy piastujący Clinton , zwrócił się w imieniu pierwszego mocarstwa świata do władz Singapuru . Co tam w imieniu USA , w imieniu cywilizowanego świata się zwrócił .
I władze Singapuru się ugięły . Młody Amerykanin nie dostał 10 razów .
Presja była tak wielka , że dostał 6 . Wyrok wykonano .
Czy młody Amerykanin po powrocie do ojczyzny szprejował budynki nadal – historia o tym milczy .
* * *
dzis przeczytane
Dwie 25-latki i 24-latka trafiły do policyjnego aresztu. Spędziły tam kilkanaście godzin, bo były nietrzeźwe. Miały od 1,5 do dwóch promili alkoholu w organizmie. Wyjaśniły, że były pijane i nie za bardzo zdawały sobie sprawę co robią.
Do tej pory doliczono się 17 pomalowanych przez nie elewacji m.in. na Złotej Bramie oraz kamienicach i budynkach różnych instytucji przy ul. Długiej, Lektykarskiej, Piwnej i Tkackiej. - W większości są to kolorowe napisy i rysunki tematycznie związane miłością. Do ich wykonania "artystki" użyły farb w sprayu koloru różowego, białego, zielonego i czarnego.
Rektor gdańskiej ASP powiedziała nam, że wyraża wielkie ubolewanie z powodu zachowania studentek. - To są czyny niegodne studenta i nie mają nic wspólnego ze sztuką. Jak zobaczyłam zniszczone elewacje, to słów mi zabrakło - komentuje Ludmiła Ostrogórska.
Czy oraz w jaki sposób studentki zostaną ukarane (grozi im nawet wyrzucenie z uczelni) zdecyduje rzecznik dyscyplinarny ASP. Do czasu wyjaśnia sprawy i wydania orzeczenia kobiety zostały zawieszone w prawach studenta, co oznacza, że nie mogą uczestniczyć w żadnych zajęciach. Może to potrwać nawet kilka miesięcy.
Tymczasem policjanci ustalają, które ze zniszczonych obiektów to zabytki, a także docierają do właścicieli budynków i ustalają dokładną wartość start z tytułu tych uszkodzeń.
Magdalena Michalewska: - Za zniszczenie mienia może grozić do pięciu lat pozbawienia wolności. Taką samą karą zagrożone jest uszkodzenie zabytku.
* * *
17 budynków – co to jest . Zeszprejowane budynki w samym Trójmieście idą w setki a może nawet w tysiące . W Sopocie wysokie tempo renowacji kamienic , przegrywa tylko z tempem szprejowania wyremontowanych obiektów .
· * * *
Ja wiem , to szprejowanie to taki sport .
Szprejowanie czyli zawody adrenalinka .
Ja wiem , że to niemożliwe ale mnie by się spodobało .
Do tego szprejowego sportu dołożyć jeszcze więcej adrenaliny .
Po co jakieś sądy , wyroki w zawieszeniu po kilku latach , czy inne cywilizacyjne meandry , wyrzucanie ze studiów i ubolewanie ? Wyrok po 3 latach , apelacja i kolejne 3 lata do uprawomocnienia .
Złapany dostaje sześć batów na d..ę i zwrot kosztów remontu . Z automatu a kartotekę ma czystą . Głupota boli i kosztuje – od razu . Nieodwołalnie.
Recydywa to wyrok bez zawiasów .
A reszta spokojnie by patrzyła kto wygra te zawody .
I może byłoby tak czysto jak w dzikim Singapurze .
p.s. Sorry za tytuł ale jakoś sprayem po tyłku słabo brzmi . A po pupie to juz Miętus miał zebrac , więc nie będe kopiował :)
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura