Wychodząc do pracy spojrzałem pod wycieraczkę . Nic . Odetchnałem z ulgą .
Pracuję w takim miejscu ( bank ) gdzie prawie wszystkie dane , umowy , stany kont są objete tajemnicą bankową . Dokumenty grzecznie stają w segregatorach w banku .
Co będzie jeśli po powrocie z pracy nagle znajdę pod własną wycieraczką dokumenty które dotychczas bezpiecznie były przechowywane w moim miejscu pracy lub miejscu które nadzoruję ?
Odpowiem jasno prosto i szczerze - ktos mi dokumenty podrzucił.
Kto i jak podrzucił mało ważne .
Dokument spoczywający w banku obliguje mnie do zachowania tajemnicy bankowej , ten sam znaleziony pod wycieraczką juz nie .
Coś kręcę ?
Chyba nie ,przecież około 25 % społeczeństwa uwierzy mi bez zastrzeżeń i nie bedzie się zastanawiać czy to są tłumaczenia idioty.
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka