Najbardziej spodobała mi się wypowiedź że Jarosław rozwali przestępczość zorganizowaną .
20.07 .2007 napisałem :
12. "Sądy się zawiesiły. Dzisiaj przed szczecińskim sądem rejonowym miał się zakończyć trwający dwa i pół roku proces pięciu "białych kołnierzyków" - m.in. Jerzego K., byłego prezesa należącej do Orlenu firmy Ship Service, oskarżonego o działanie na szkodę spółki. Przed kilkoma dniami sędzia poinformował jednak obrońców, że przekazuje sprawę sądowi okręgowemu. To oznacza, że nowy skład sędziowski musi przeczytać opasłe tomy akt i na nowo rozpocząć proces. Opóźni to wydanie wyroku o co najmniej trzy lata.
To samo grozi ponad 2 tys. procesów w całym kraju.
Wszystko dlatego, że obowiązująca od 12 lipca nowelizacja kodeksu postępowania karnego nakazuje prowadzić procesy zorganizowanych grup przestępczych i w sprawie afer gospodarczych już nie w sądach rejonowych, lecz okręgowych. Ministerstwo Sprawiedliwości uznało, że podniesie to poziom orzecznictwa, ale autorzy zmian zapomnieli zapisać, że sprawy już rozpoczęte w sądach rejonowych powinny być tam dokończone.
Ale to też opóźni procesy, bo akta, które sądom rejonowym są już znane, dostaną teraz nowi sędziowie - i ci muszą się od nowa w nie wgryźć.
W ustawie napisano, że wszystkie procesy, w których po 12 lipca br. sąd rejonowy zarządzi przerwę trwającą dłużej niż 35 dni, muszą rozpocząć się od początku przed sądem okręgowym.
- To bardzo niefortunny zapis - komentuje sędzia Maciej Strączyński, wiceprezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". Ostrzega, że część spraw może się przedawnić. - Podczas konsultacji projektu nowelizacji z sędziami wskazywałem na skutki tego zapisu w pisemnej opinii, która albo nie dotarła do posłów, albo nie została wzięta pod uwagę - mówi sędzia Strączyński.
Inni sędziowie mówią ostrzej: - To legislacyjny bubel! Jeśli tak ma wyglądać naprawa prawa, to lepiej wcale tego nie robić.
Od roku piszę o możliwościach intelektualnych koalicji dójek z PGR-ów , neonacjonalistów i bolszewizujących niedouków z Pis-u , którzy nie są w stanie sklecić jakiejkolwiek ustawy bez błędów. A śmiech pusty ogarnia gdy się okazuje , że ten knot przygotował prawnik Ziobro , Przypomina się rysunek Mleczki - siedzi pacjent u doktora ,lekarz pyta Co panu jest a pacjent mówi-za co się wezmę wszystko spierdolę panie doktorze . Panowie bracia doktorzy prawa ,panowie PiS prawnicy - to dla Was dziś w celach gangsterzy śpiewają - Zbyszek Ziobro naszym przyjacielem jest .
Dziś można zadać pytanie : ilu już a ilu wyjdzie kolesi z przestępczości zorganizowanej i gospodarczej dzięki bublowi PiSu bo ich sprawy się przedawnią ? Jarosław będzi łapał tych których wypuszczą dzieki bublowi prawnemu ?
p.s.Sztabowcy PiS i LiD umówili się, że Jarosław Kaczyński i Aleksander Kwaśniewski do końca kampanii nie zgodzą się na debatę z Donaldem Tuskiem – dowiedział się "Wprost" - czyli dwóch socjalistów boi się prawdziwej debaty bo potrafią tylko obrzucać się socjalistycznymi sloganami.
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka