Bytów - część I

Bytów - historia ostatnich lat identyczna jak dziesiątek miasteczek obecnej Polski pólnocnej i zachodniej przed II w.ś w granicach Niemiec . Wiosna 1945 Bytów zajety przez sowiecką szarańcze bez walk i bez zniszczeń - po czym sowieckie mużyki pala niszczą 750 budynków, 16 zakładów przemysłowych , 4 tartaki . Efekt - śródmieście zniszczone w 90 % , całe miasto w 57 % . Resztę złatwiaja w ciągu nastepnych miesięcy szabrownicy. Kolejne księżycowe miasteczko.

1. XIV wieczna wieża koscioła św.Katarzyny 

 

i niedawno odsłonięte fundamenty spalonego koscioła.

 

2.Zamek krzyzacki z XIV w - częsciowo odrestaurowany

wejscie na dziedziniec

dziedziniec

W salach pamiatek po Krzyżakach brak - jest muzeum Kaszub Zachodnich - mnie najbardziej podoba się

3.wiertarka z XIX wieku

i krzyże nagrobkowe zachodnio-kaszubskie z lat 30-tych XX w .

4.Jako że zdjęć zamku w necie dostatek - tu szczegółowo tylko jeden "ustronny " element .

Wewnątrz pomieszczenia

Na zewnatrz

Po zwiedzaniu czas na konsupcję - restauracja zamkowa pod parasolami

z urokliwym wnetrzem

Standardowo podczas wyjazdów zamawiam danie regionalne - tym razem - "Zupa z żôłtich wrëków" czyli zółta brukiew , mięso gęsie i kartofelki ale w tej restauracji maja chyba jakis inny przepis bo zupa składa się z łoju gesiego i zółtej brukwi .

Młodszego synalka który bez eksperymentów zjadł schabowego z frytami i nabija się z ojca , zgodnie z atmosfera miejsca zakuwam

  

i w "średnowiecznym" spokoju popijam herbatę i papierosem zabijam smak kuchni regionalnej .