Gdańsk i Trzy Krzyże . Obowiązkowy cel , na którym najcześciej kończy się jednodniowa wycieczka do Gdańska. 14 grudnia 1970 wtedy się zaczęło.
Od 28 lat Symbol miasta w którym daty 1 września 1939 , 14 grudnia 1970 ,siepnień 1980 , maj i wrześnień 1988 miały i mają wpływ na pokolenia .
Przez Salon 24 przewinęły się wczoraj wspomnienia sprzed 27 lat , może dziś znajdzie się kilka naocznych wspomnień z grudnia 1970 .
W Salonie 24 wspominał 13 grudnia 1981 ośmioletni wówczas poseł , to ja pozwolę sobie na wspomnienie grudnia 1970 . Też miałem wtedy 8 lat.
Sopot w którym całe zycie mieszkam był z dala od wydarzeń 1970 , tu nigdy nie było jakiś znaczących zakładów przemysłowych .
Pamiętam dokładnie jedno popołudnie . Wracałem z mamą z Monciaka do domu , na ulicy 20 Października ( obecnie Alei Niepodległości) zobaczyłem sznur czołgów i wozów opancerzonych. Powoli suneły z Gdańska do Gdyni. Jakie miałem odczucia ? Takie jakie może mieć 8 latek gdy zobaczy po raz pierwszy prawdziwy czołg , prawdziwy transporter opancerzony , prawdziwe "gaziki" wojskowe do tego w takiej ilości. Następnego dnia rozstrzelano Gdynię.
Jak wyglądają gdańskie Trzy Krzyże każdy wie , ja dodam parę zdjęć które obrazują "stawianie" tychże. Czyjego autorstwa są zdjęcia - nie mam pojęcia - tkwią w czeluściach mojego twardziela od kilku lat .














W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka