Propozycja zabawy i sięgnięcia pamięcią bardzo . Pierwsza samodzielnie przeczytana książka , gdy po zaliczeniu elementarza wychodziło się z "mroku analfabetyzmu" i można było samodzielnie. Pomińmy to co rodzice czytali nam na dobranoc - taki wspomnienie książki którą w 100 % przeczytało sie samemu. Moje pierwsze kroki w samodzielnym czytaniu to był Gucio i Cezar - komiksy rysowane chyba przez Butenkę ( ach Gapiszon ) a książka to Nalle wesoły niedźwiadek i Niedźwiadek Nalle działa Gosta Knutssona . Która była pierwsza - tego nie określe. Niedziadek miał przyjaciela psa , mieli przygody , a najbardziej podobało mi się że ich pieniązek ore miały dziurkę w środku. Myślę , że tu rozstrzał tytułów i autorów może być najwiekszy :)
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura