Książki autorów zagranicznych dla młodzieży zaniosły nas w fantastykę .
W tej notce pomijamy CYKLE – opowieści wielotomowe ( spróbujemy w nastepnym wpisie ) , chciałbym o ”perełkach” POJEDYNCZYCH .
Pytania czy czytać warto nie zadaję .
Moje ważne kolejnośc bez znaczenia choć nr 1 to chyba pierwsza klasyczna s-f przeczytana w życiu .
1. Wydham – Dzień Tryfidów.
2.Zajdel – Limes Inferior , Paradyzja
3.Keyes – Kwiaty dla Algernona
4.Mc Intyre – Księżyc i Słońce
5.Silverberg – W dół ku ziemi
6. Simak – Stacja Tranzytowa , Miasto
7. Dick – Ubik, Słoneczna Loteria , Valis
8.Niven – Pierścień
9 Clarke – Miasto i Gwiazdy , Koniec Dzieciństwa
10. Heinlein – Obcy w obcym kraju , Kawaleria Kosmosu
11.Asimov – Koniec Wieczności
12. Najlepsze chyba opowiadanie Martina - Piaseczniki
Tak z dala od cywilizacji tyle mi się przypomniało , oczywiście liczę na Wasze typy.
p.s. Notka napisana jeszcze w górach ale puszczona dziś bo net ”zniknął” na trzy dni .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura