Jest takie coś co się nazywa disco polo . Robi za muzykę . Nasze swojskie. Ustawia się na maszynie rytm umc umc , dorzuca jakąś umcowatą linie melodyczną , obsługujący maszynę wirtuozersko jednym palcem coś wystukuje , wokalista śpiewa o majteczkach w kropeczki czy że ruchanie to najlepsze na sianie . i jest ok. Zenek ,Zdzicho czy Henio są artystami .
Lud słucha - lud lubi - lud robi się szczęśliwy .
Istnieje też jazz . To jest straszne nudziarstwo wymyślone przez Murzynów do tego z Ameryki . Generalnie tandeta , w większości wykonywana przez czarnych , do tego w większości bez słów .
Straszliwy koszmar ani przy tym tańczyć ani zanucić . I na co to komu ?
Obecna władza ma słuszną linię i promować disco polo zamierza . W narodowym telewizorze jak słyszałem , sypnie się kasą .
O tej tandecie zwanej jazzem to w Polsce się pisuje , od 1965 istnieje takie pismo jak Jazz Forum.
To pożal się Boże pisemko ma uznanie na świecie Za co – nie wiem .
To pożal się Boże pisemko bardzo regularnie czytuję coś tak ze 40 lat jako jedyną prasę .
To pożal się Boże pisemko dostrzegł także Minister Kultury i wydał rozkaz.
Żadnego dofinansowania z mojego ministerstwa , niech sobie to pisemko zdechnie – nikomu ono potrzebne a najmniej już władzy.
Władza ma stać koło discopolowego suwerena, a nie zaspokajać jakieś fanaberie nielicznych, co to chca sobie o wrażym jazzie czytywać .
I za to Ministrowi chwała . Minister będzie promował tylko kulturę przez duże Q . Wysoką wyższą a nawet najwyższą .
A tu Lola dla Ministra – ja miałem 2 latka jak Lola powstała - Minister miał 10 lat .
Polska Lola .
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Najbardziej podoba mi się argument , że jazzu się słucha a nie czyta o nim .
Znaczki się zbiera a nie czyta o zbieraniu , ogródek się uprawia a nie czyta jak uprawiać , psy się ma a nie czyta o jak je mieć itd......
a ja mimo wszystko lubię jak mi ktoś coś z nowości o których nie mam zielonego pojęcia coś napisze albo poleci .
Ja jako jazzowa konserwa moge napisac co słuchałem dziś .
Sarah Vaughan & Clifford Brown razem. Płyta cudowna . Z 1954 roku .
Odpowiedz2
Dlaczego domagasz sie od swoich rodakow kasy na swoje upodobania? - pisze Krowiak
nie zaspokajać jakiś fanaberii nielicznych - napisałem :)
Krowiak rulez. Krowiak wie też , że jeśli pismo bez dotacji upadnie to jest niepotrzebne.
taki np. Konkurs Chopinowski bez dotacji nie ma szans by istniał - ergo według Krowiaka chyba jest niepotrzebny.
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura