W tym całym procederze czynny udział brał także miłosierny kościół katolicki.
Od roku 1941 Gen Franco wydał dekret adopcyjny w którym samotne matki, potępiane przez faszystowski reżim oraz osoby o poglądach lewicowych(postępowych) w tym komuniści tracili dzieci.

Niedługo po porodzie wmawiano matkom że dziecko jej umarło ale nie pozwalano jego zobaczyć ze względu na chociażby rzekomego złego stanu zdrowia matki a tym czasem zgodnie z frankistowskim prawem dziecko trafiało w ręce bezpłodnych konserwatywnych rodzin, oczywiście za opłatą, bądź w gorszym przypadku trafiało pod opiekę ośrodków wychowawczych prowadzonych przez kler w których to wpajano im pro-katolickie frankistowskie "wartości" min. miłość do falangi, wartości korporacjonizmu, katolicki tradycjonalizm, także uczono ich że najlepszym system w historii Hiszpanii był imperialny monarchizm w którym to główną władzę sprawowałby katolicki król,dlatego Hiszpania powinna na powrót stać się taką monarchią.

Jednak na całe szczęście znacznie częściej dzieci były kupowane przez konserwatywne rodziny, nie rzadko ludzie ci nigdy nie poznają prawdy o swoim prawdziwym pochodzeniu.
Proceder ten trwał aż do 1991 roku licząc jedynie szpitale publiczne, nawet po odejściu faszystów od władzy kontynuowano tenże proceder ukrywały dając na to przyzwolenie wszystkie nowo wybrane demokratyczne rządy do wspomnianego 1991 roku.
Po 1975 roku czyli po odejściu gen Franco od władzy czynny w tym udział brały władze niższego szczebla oraz między innymi kościół katolicki pracownicy szpitali, cmentarzy i policja która poza bierną postawą tej sprawie brała czynny udział tuszując dowody całego procederu.
W końcu niedawno sprawa wyszła na światło dzienne za sprawą kilkunastu osób które dowiadując się o tym że są adoptowane, zażądały dokumentów z konsulatu a tam wielkie zaskoczenie ponieważ w tych dokumentach nie było najmniejszej wzmianki o żadnej adopcji.
Wtedy ci ludzie zrzeszyli się w związek który w telewizji ogłosił co ich spotkało, kilka dni później okazało się iż takich ludzi jest znacznie więcej no i się zaczęło.
Zaczęto rozkopywać wszystkie groby zmarłych dzieci przeprowadzając szczegółowa ekshumację choć większości przypadków nie było to koniczne ponieważ najczęściej znajdowano puste groby, kamienie czy pojedyncze kończyny osoby dorosłej, choć w niektórych przypadkach znajdowano nie te dziecko ponieważ już często nie zgadzała się płeć oraz dokładniejszy wiek.
Jak niedawno oszacowano rocznie przehandlowano ponad 6000 dzieci co w sumie daje ponad 50000 dzieci w ciągu tych 50 lat nie licząc prywatnych klinik, szpitali które jak już wspomniałem działających po dziś dzień.
Ale w przypadku prywatnych klinik, nie pokazywanie umarłego dziecka już by nie wypaliło więc prywatne kliniki robiły to w sposób jeszcze bardziej koszmarny a zarazem wyrafinowany.
Jedna z takich klinik miała przygotowanego zamrożonego martwego noworodka którego następnie pokazywała matce która na koniec mogła go pocałować co oczywiście za bardzo nie należało higienicznych czynności zważywszy na fakt ile wcześniejszych matek całowało to samo same dziecko oraz ile bakterii rozkładowych zdarzyło się namnożyć po tak częstym odmrażanym noworodku.
Wszystkie matki widząc to dziecko myślały że to ich synek/córeczka(żadna matka w to nie wnikała) choć kilka z nich zdziwiło się czemu te dziecko było aż takie zimne. Niestety większość matek w przypływie emocji nie myślało tak racjonalnie.
Na razie nawet nie oszacowacowano jaki procent stanowią takie kliniki, szpitale ale podejrzewa się iż liczba ta kształtuje się w granicy 15% klink, szpitali.
Frankizm to rak którego praktycznie nie da się całkowicie usunąć dlatego właśnie po dziś dzień w Hiszpanii istnieje wiele znanych prywatnych klinik w których potajemnie dochodzi do takich patologi.
Narzekamy na Rosję że dotąd Katyń nie został przez nich zakwalifikowany jako zbrodnia przeciw ludzkości ale przypatrzmy się bliższemu sąsiadowi bardziej demokratycznemu, europejskiemu, zdawało się że bardziej cywilizowanemu właśnie Hiszpanii...
Owszem podobne działania miały miejsce w Chile ale tam rozliczono się z członkami tegoż procederu a w Hiszpanii min. spora część ludzi dotąd na tyle mocno popiera Franco że wywiera na tyle duży wpływ na władze iż niemożliwe jest powołanie komisji pojednawczej.
Choć gdybym tam rządził nie nazwał bym tak tej komisji, stworzyłbym komisję ds zbrodni przeciw ludzkości bo przecież podstawowym prawem człowieka jest jego prawo do znania swoich korzeni.
A najgorszy w tym jest fakt iż pomimo końca wojny domowej skłóciło to ludzi(gdy wyszła prawda na jaw) a także fakt iż dało to czarną plamę na podobno "hołubionej" przez kościół katolicki rodzinie.
www.dailymail.co.uk/news/article-2049647/BBC-documentary-exposes-50-year-scandal-baby-trafficking-Catholic-
church-Spain.html
Zainteresowanych odsyłam do dokumentu z serii Ewa Ewart poleca pt "Skradzione dzieci" w TVN 24 o 3:10
Rozwiązanie tego problemu jest proste może być bardzo kosztowne szczególnie w dobie wielkiego Hiszpańskiego kryzysu.
Moja propozycja jest niestrzepująca obowiązkowy test na pokrewieństwo dla wszystkich Hiszpanów także dzieci ponieważ, jak już wspomniałem, po 1991 roku prywatne kliniki oraz szpitale kontynuowały te działania zarabiając na tym miliony.
Tylko najbiedniejsi nie będą nic płacili cena testu na pokrewieństwo w Polsce kształtuje się w granicach 1200zł z badając linii matki oraz ponad 500zł z linii ojca.
Po prostu feminista oraz pacyfista lewicowiec, anarchosyndykalista rewizjonista, mizoginizm jest moim genetycznym wrogiem. Od niedawna prowadzę bloga http://lewyfeminista.blogspot.com/ Adrian Dąbrowski
Adrian Dąbrowski lubi
Feminism
Mimo wszystko patriota tak jak większość racjonalistów http://www.racjonalista.pl/index.php/s,8
SONDA
Czy popierasz postulat odebrania prawa wyborczego każdemu urzędnikowi państwowemu?
TAK
NIE
Zobacz wyniki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka