Liberałowie Liberałowie
174
BLOG

Liberałowie w Polsce są marginalnym środowiskiem. Wymarli.

Liberałowie Liberałowie Społeczeństwo Obserwuj notkę 6
Styczeń, rok 2016. Mój artykuł o kwiatkach kwitnących w styczniu w moim ogródku zebrał kilka tysięcy wyświetleń, sporo polubień w sieci Facebook. Inny, bardzo ważny tekst ekonomiczny- zaledwie 9 (dziewięć) wyświetleń. Media liberalne w Polsce? To utopia. Dajmy sobie z tym spokój- myślę sobie w duchu.
 
Przed laty namiętnie publikowałem w portalu Polska Liberalna, ale portal ten upadł, zniszczony w ataku hakerskim. Zresztą, tylko raz udało się osiągnąć 70 tysięcy czytelników dziennie, wiadomością o tym że w rankingu Democracy Index Polska znajdowała się w okolicach krajów rozwijających się. Było to około 2008 lub 2009 roku. 
 
Dekada później- i jest jeszcze gorzej. Dziś, po latach, jako ekonomista wolnorynkowy chodzę niemalże po prośbie, by opublikować tekst w czymkolwiek bardziej poczytnym. Liberałowie stali się w Polsce marginalnym środowiskiem, a liberalnych ekonomistów można policzyć na palcach jednej ręki. Opublikowanie liberalnego tekstu ekonomicznego w jakimkolwiek poczytnym czasopiśmie graniczy z cudem i od lat nawet nie podejmuję tego trudu.
 
W Polsce nie udało się zbudować liberalnych mediów. O ile w Niemczech moi koledzy mają do dyspozycji poczytne, dobrej jakości gazety codzienne z górnej półki, w Polsce takich mediów nigdy nie udało się zbudować. Sam zresztą podjąłem zakończoną niepowodzeniem próbę budowy gazety codziennej. Owszem, można stworzyć w Polsce bardziej ambitne media opiniotwórcze, z tym że nalezy pogodzić się ze sporymi, dotkliwymi finansowo stratami. Jako posiadacz 100 niewielkich tytułów prasowych zdołałem stracić nadzieję na sukces i zajmuję się tylko regulowaniem długów pozostałych po ambitnym projekcie medialnym.
 
To, co często w Polsce bierzemy za liberalizm, jest najczęściej tylko postawą centroprawicową lub chadecką. Mianem centroprawicy określiłbym nowy twór na polskim rynku politycznym, partię .Nowoczesna. Za chadeków (chrześcijańskich demokratów) uznaję wielu polskich aktywistów którzy- nie wiedzieć czemu- określają siebie samych jako liberałów. Może tak się określić- jest dziś modnie? Wielkomiejsko?
 
Gdzie są w Polsce liberałowie? Otóż- nie widzę ich w ogóle. Liberalizm to nie tylko określone poglądy obyczajowe, ale także- konkretna polityka gospodarcza. Problem w tym, że reprezentantów tej polityki gospodarczej w Polsce nie ma. Niemal nikt z liberalnych kręgów i z liberalnych pozycji nie wzywa do obalania tak licznych monopoli w infrastrukturze (sieci gazowe, energetyczne, kolejowe, telekomunikacyjne etc.), w usługach (pocztowych, energetycznych, w przewozach kolejowych czy autobusowych). Ekonomiści, jeśli mają nawet pro- wolnorynkowe poglądy, zwykle łączą je z konserwatywnym światopoglądem obyczajowym. Dobrym przykładem takiego podejścia jest Ryszard Petru. Z bliska okazuje się politykiem konserwatywnym obyczajowo.
 
Dlaczego liberalizm w Polsce nie przyjął się? Zabrakło przede wszystkim mediów, w których mogliby publikować liberałowie. Za sobą mam współpracę z dziesiątkami redakcji w Polsce i nie ma ani jednej, która otworzyłaby swoje łamy dla prawdziwych liberałów i zgromadziła to środowisko. Nie mówię o publikacji notki na blogu, ale o zdobyciu czytelników poprzez skorzystanie z wyeksponowanego miejsca w rozpoznawalnym tytule. Liberałowie w Polsce nie mają tej samej szansy w mediach co liberałowie na przykład w Niemczech. Polskie media nas cenzurują.
 
Liberalizm w Polsce często bywa mylony z postawą centrową. Nie jest nią- jest walką także przeciwko gospodarczemu zniewoleniu. Jest walką o wolny rynek, z którego państwo wycofuje się po pozycji sędziego i przestaje być aktywnym graczem na tym rynku.   
 
W Polsce zabrakło organizacji liberalnych- nawet malutkich, niewielkich. Nie da się takich organizacji stworzyć jednoosobowo. Przed laty podjęłem próbę stworzenia Instytutu Liberalnego, ale nie znalazłem grupy ludzi którzy taką inicjatywę chcieliby poprowadzić. Organizowaliśmy też serię debat na które zapraszaliśmy- w naszej opinii liberalnych myślicieli. Niestety, moje środowisko rozpadło się, moi koledzy zeszli na pozycje bardziej lewicowe. 
 
Dziś polski liberalizm w mojej opinii znajduje się w zupełnym niebycie. Nie istnieje liberalizm gospodarczy, a argumenty liberałów gospodarczych przejęły środowiska o bardziej konserwatywnym spojrzeniu na sprawy obyczajowe. Jeśli chcielibyśmy zaproponować program typowo liberalny gospodarczo- na przykład walkę z monopolami szpitalnymi, energetycznymi, kulturalnymi etcetera- nie ma nawet miejsca, w którym taki artykuł możnaby zamieścić tak aby był on zauważony. 
 
Dziś- po latach- nie mam ambicji tworzenia nowych instytucji, a ogromne straty finansowe skutecznie wybiły z mojej głowy starania o budowę własnych rozpoznawalnych mediów w Polsce. Mając problemy finansowe w związku z niedokończoną budową portalu internetowego (5. z kolei informatyk znalazł lepiej płatną pracę), wycofałem się z aktywnego życia społecznego, ale nadal- czasem mam ochotę zamieścić gdzieś jakiś artykuł opisujący liberalną politykę gospodarczą. Mogę to najwyżej zrobić we własnych, zupełnie niszowych mediach. Mają one po prostu zbyt mało czytelników i zbyt małą rozpoznawalność, prowadzę je zresztą zupełnie sam.
 
Jeśli mój artykuł i moje doświadczenia mają wnieść coś nowego, to niech zostaną potraktowane jako apel o stworzenie miejsca w którym liberałowie- także- a może przede wszystkim - liberałowie gospodarczy- mogliby uzyskać swoje 5 minut uwagi. Sam próbowałem stworzyć takie miejsce, otrzymałem nawet na ten cel znaczne dotacje, ale cały projekt się nie powiódł-budowa portalu trwa juz 3 lata, a efekty są dalekie od pożądanych. Mi się ów plan nie udał, i nie mam zamiaru utopić kolejnych setek tysięcy PLN w mój utopijny- w polskich warunkach- projekt. Może znajdą się lepsi ode mnie w tej dziedzinie?
 
Popatrzcie też Państwo zupełnie trzeźwo na los liberała w Polsce. Stworzenie nawet niewielkiego portalu w Polsce wymaga pracy całego sztabu ludzi, a informatycy żądają coraz wyższych kwot za swoją pracę. To nie sztuka stworzyć zwykły portal internetowy- ale wykonać portal internetowy, który generowałby dochody- to już spore wyzwanie w polskich warunkach. Mi się to nie udało, do biznesu dokładam krocie. 
 
W Polsce środowiska liberałów gospodarczych nie są w żaden sposób zorganizowane, zintegrowane. Być może liberałowie światopoglądowi zintegrowali się, ale na pewno nie można tego powiedzieć o liberałach gospodarczych. Nadal żyję nadzieją że tacy liberałowie gospodarczy w Polsce istnieją w nieco większych ilościach i kiedyś to środowisko zintegruje się. Im szybciej, tym lepiej. 
 
Być może ktoś w Polsce powinien zwołać kongres polskich liberałów, zjazd liberałów gospodarczych lub inne podobne debaty. Jak dotychczas, tylko nasza grupa organizowała Spotkania Liberałów, i nie pojawiły się żadne kontynuacje tych imprez, gromadzących po kilkadziesiąt osób.
 
Nie mam sił ani środków aby takie imprezy organizować samemu, niemniej żyję nadzieją że ktoś dostrzeże, że liberałowie w Polsce jeszcze istnieją i nie wyemigrowali z tego kraju. Jest nas coraz mniej, ale nadal istniejemy. 
 
Autor: Wolnorynkowo komentując, http://www.wolnorynkowo.zielonogorska.pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo