Liberta Liberta
2049
BLOG

Czerwone ruskie trumny i bezczeszczenie ciał

Liberta Liberta Rozmaitości Obserwuj notkę 13

 Wszyscy pamiętamy zdjęcia z Siewiernego i czerwone ruskie trumny, które były tam wnoszone, następnie wynoszone, pakowane na ciężarówki jadna na drugą i wywożone.

Takie same trumny widzieliśmy na zdjęciach w Moskwie. Były też zjęcia otwartych trumien. Widzieliśmy, że były nowe i w środku czyste. Nie było w nich sladów błota, krwi i innych zabrudzeń.

Po co ruskim były te trumny na siewierniańskiej polance, przecież nigdzie na świecie się nie praktykuje przywożenia trumien na miejsce katastrofy.

Myślę, że to celowe zagranie. Te trumny dużo nam mówią. Otóż po pierwsze pokazują, że ruskie trumny są czerwone, a te które przyleciały na Okęcie takie nie są, czyli ruscy mówią:"patrzcie to są nasze trumny, te w Polsce nie. Mało tego nasze trumny są puste, nie ma w nich ciał. Nasze trumny są w środku czyste, czyli nie było w nich ciał. Wreszcie naszych trumien nie da się zalutować, bo  nie są w środku metalowe, tak jak wasze, a więc z lutowaniem trumien, to nie nasz pomysł tylko wasz.

 

Muszę więc zadać pytanie: Skąd właściwie wiemy, że trumny przylatujące na Okęcie przylatywały z Rosji?

Tutaj zacytuję komentarz A-Tema  spod poprzedniej mojej notki: 

 

 "Odnośnie części z nich - tak, możemy być pewni. W celu szybkiego przetransportowania dużej grupy kilkudziesięciu trumien ze szczątkami poległych uruchomiono specjalny samolot transportowy NATO, zazwyczaj stacjonowany koło Budapesztu, którym współdysponuje Polska. Mamy tzw. sloty, jest to bodaj 15h czystego lotu na kwartał, czy jakoś w tej okolicy.


No więc ten ściągnięty z Węgier transportowiec przewoził trumny z poległymi. To był ten jednorazowy, największy transport. Samolot transportowy obok pilotów prowadzi scpecjalista zajmujący się załadunkiem. Specjalista ten odpowiedzialny jest za wytrymowanie samolotu - on decyduje o rozmieszczeniu ładunku w kadłubie, i o laszowaniu (mocowaniu) ładunku na pokładzie transportowym.

Ważąc trumny stwierdził, że ono wszystkie... ważą tyle samo.
 Informację odczytaną z wagi podał dalej. Waga jest precyzyjna, a informacja załadunkowego ścisła. To był pierwszy i jedyny przypadek, kiedy serię trumien niosących poległych, rzekomo w Smoleńsku, ważono w jednym miejscu, w jednym czasie, przez jedną osobę, na dokładnej wadze. Dzięki niech bądą temu podoficerowi, za to co stwierdził!

Wszystkie trumny, wydane wtedy w Moskwie, ważyły tyle samo.

A-TEM52897 | 23.03.2012 19:19zablokuj

 
 
Wszystkie trumny wydane w Moskwie ważyły tyle samo!
 
Co więc to znaczy? Ano to, że we wszystkich było to samo, ale na pewno nie były to ciała!
Co tam było, to jest mniej ważne, mogły być worki z piaskiem.
Ważne i najważniejsze jest to, gdzie były ciała, skoro nie było ich w trumnach???
 
 
Reasumując: trumny ruskie były czerwone, inne niż te które przylatywały na Okęcie.
Trumny ruskie nie były metalowe w środku, jak te które przylatywały na Okęcie, więc to nie im, tylko Polakom zależało na tym, aby były zalutowane.
Trumny które przyleciały z Moskwy samolotem NATO  miały jednakową wagę, a więc nie było w nich ciał ofiar tzw. katastrofy.
 
Dlaczego więc  wmawia się nam, że to ruscy zbeszcześcili ciała ofiar? Przecież to polscy żołnierze wg. słów ks. Błaszczaka lutowali trumny sprowadzone w dużej ilości z Włoch, specjalne, w środku metalowe..
 
Gdzie są więc ciała ofiar z trumien, które przyleciały z Moskwy samolotem NATO?
 
Proszę prokuraturę o wydanie zgody na otworzenie wszystkich 96 trumien, ponieważ są dowody na to, że w trumnach może nie być żadnych ciał.
Liberta
O mnie Liberta

jestem niepokorna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości