Obserwując polską scenę polityczną można odnieśc wrażenie,że jest się w jakimś teatrze absurdu, w którym wszyscy odgrywają role myśląc, że to dzieje się naprawdę. A wszystko po to, by widzowie ulegli podobnemu złudzeniu.
Propozycja Schetyny służy wszak wyłącznie uzasadnieniu głosowaniu przeciw projektowi 500+. Nie chcą być odebrani jako wrogowie projektu więc proponują więcej, tyle, że "kiedyś".
Protestują, że nie mają możliwości spotkania z Komisją Wenecką na wszelki wypadek. Gdyby Komisja wydała wyrok nie dezawuujący PiS to zawsze można powiedzieć, że z powodu braku głosu PO w przekazie informacji.
Nowoczesna kropka sprowadza się do jątrzenia. Swoją drogą jest w niej jakaś ponadnormatywna reprezentacja kobiet o niemiecko brzmiących nazwiskach. To nie zarzut tylko taka obserwacja czysto filozoficzna.
PiS po mistrzowsku przykrywa swoje działania mgłą smoleńską. Wiem, że sprawę trzeba wyjaśnić ale hałas wokół tego nie sprzyja prawdzie. Za to znakomicie zagłusza bieżące działania PiS, nie wartościując "dobre czy złe".
PiS obecnie mówi, że nigdy nie mówił o 500 zł na każde dziecko. Otóż odwrotnie, właśnie mówił. natomiast w dokumentach programowych rzeczywiście pisał o innych warunkach. Tylko nie zauważyłem dokumentów programowych PiS na liście bestsellerów żadnej sieci księgarskiej.
A tak naprawdę to w 2010 roku śmierć prezydenta była symbolem wycofania się Amerykanów z tej części świata i oddania pola Niemcom. Teraz Jankesi wracają a czyszczenie też zaczynają symbolicznie od Smoleńska. I tylko rodzin szkoda.
