Lubicz Lubicz
667
BLOG

Kiedy następna katastrofa?

Lubicz Lubicz Polityka Obserwuj notkę 19

Smoleński raport NIK wykazuje niezbicie, że w dwadzieścia lat z hakiem po politycznej transformacji III RP jak stała tak dalej nierządem stoi. Co nam po całkiem niezłej sytuacji gospodarczej, nowych drogach czy stadionach skoro to wszystko i tak przesłania powszechna niemoc większości instytucji państwa. Niemoc będąca lustrzanym odbiciem codziennego, swojskiego dziadostwa w każdej zasadniczo dziedzinie życia. Dziadostwa może niewinnego w ujęciu jednostkowym czyli każdego z nas ale porażąjacego śmiertelną statystyką w skali całego państwa.

Po katastrofie kolejowej NIK zabiera się (podobno) do kontrolowania transportu kolejowego. Po jaka cholerę, pozwolę sobie zapytać, skoro wynik i tak znamy z góry, bo media (głównie internet) wręcz prześcigają się w publikowaniu mrożących krew w żyłach faktów.

Przy tym wszystkim zastanawia, dlaczego NIK zabiera się zwykle z taką energią do roboty po tragediach, po katastrofach czy po klęskach żywiołowych. Do opisu konia nie potrzeba dziesiątków urzędników i szkiełka mędrca. Jaki koń jest każdy widzi i jesli szkapa kuleje to nawet najgłupszy fornal wie, że bez weterynarza się nie obejdzie.

Dlaczego więc takie wstrzasające (tak, tak, wstrząsające prawdą o powszechnym dziadostwie) raporty NIK powstają zwykle post factum czyli post mortem jakiejś większej grupy obywateli RP? Nie wiem, ale podobać mi się to coraz mniej podoba.

Wiem, że do wzięcia pod lupę całego państwa NIK nie ma ani środków ani prawnych możliwości. Podobnie jak nie ma praktyczno-prawnych możliwości (lub są one niewystarczające) wymuszenia egzekucji swoich wniosków zawartych w raportach ale od tego mamy w końcu dwuizbowy parlament, pana prezydenta i rząd z milionową armią urzędników. Skoro więc wiadomo gdzie nas boli i mamy pod ręką mniej lub bardziej odpowiednie narzędzia to może ktoś w końcu wziąłby się do roboty.

PS. Z bojaźnią człowieka, który sporo czasu spędza w podróżach, kieruję skromną prośbę pod adresem pana prezesa NIK. Skoro NIK i tak już zajmuje się transportem w dziedzinach w których stytystykę ofiar mamy przekroczoną na następnych kilka lat, to może przy okazji i w wolnej chwili wziąłby pod lupę także transport morski. Tu jakoś ostatnio cicho było. Za cicho. Taka cisza niepokoi.

R`n`R

Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka