Lubicz Lubicz
43
BLOG

Zamiast wstepu

Lubicz Lubicz Polityka Obserwuj notkę 11

Szanowni Panstwo, Drodzy Blogerzy na Salonie24,

 ten blog mial powstac o wiele pózniej. Planowany byl na lato (jesien) tego roku. Nie moge sie jednak powstrzymac, a dlaczego to o tym pózniej. Od kilku miesiecy komentuje na Salonie i to co mialo byc na poczatku masowaniem szarych komórek stalo sie prawdziwa pasja.

Kazdy dzien zaczynam od przegladu polskich mediów, koncentrujac sie na wiadomosciach krajowych, nastepnie przelatuje szybko niemiecko- i angielskojezyczne wiadomosci europejskie i swiatowe. Wracam na Salon, zeby ze zwyklej ciekawosci  porównac odczucia.  Tu zaczyna sie szok. Aby upewnic sie czy przypadkiem nie osleplem, zagladam na polskie serwisy miedzynarodowe na – Onet, TVN24, TVP, GW, Rzepa, etc..

Od 1978 roku mieszkam za granica (Budapest) od 1986 w Wiedniu, tylko 680 kilometrów (samochodem) lub 40 minut lotu samolotem od Warszawy. Czasami mam jednak glupie odczucie, ze nie tylko nie mieszkam w tej samej Europie ale jestem przybyszem z innej planety.

Stan miedzynarodowego serwisu informacyjnego polskich mediów jest porazajacy. To nawet nie jest zascianek, to jest mniej niz zero. Wiadomosci ze swiata, nawet w powaznych mediach, zaczynaja i koncza sie medialna papka made yellow press. Prózno szukac w codziennej prasie, tego co interesuje przecietnego, wyksztalconego Europejczyka, od Lizbony przez Paryz po Wieden. Nie wiem czy wyplywa to z nonszalancji, niewiedzy, zlej woli czy zwyklej pogoni za sensacja. Nie wiem tez, czy stan ten odzwierciedla poziom „kreatorów“ czy „odbiorców“.

Efekty bylo widac, jak na dloni, w niedawnej (aktualnej) bitwie o Traktat Reformujacy. Za wyjatkiem paru chlubnych wyjatków (glównie na Salonie) przewazala glupota zamaskowana niewiedza. W najszerszym przekroju spolecznym i socjalnym, od polityków, poprzez dziennikarzy do zwyklego Kowalskiego.

To ze wiedza o Uni Europejskiej jest w Europie zla, to tzw. tajemnica Poliszynela. W krajach zachodnich próbuje sie przynajmniej z ta niewiedza walczyc. W Polsce nikogo to nie obchodzi. Podobnie jest z wiedza (niewiedza) o wydarzeniach na swiecie. W ciagu tylko paru dni umknely polskim mediom takie tematy jak: stanowisko przewodniczacego Parlamentu Europejskiego, Pötteringa czy nowowybranego prezydenta Tajwanu, Ma Ying, do wydarzen w Tybecie, nowa oferta rzadu USA wobec Rosji w sprawie tarczy rakietowej i reakcja Putina, protest swiatowej diaspory zydowskiej wobec liturgii lacinskiej (modlitwa za Zydów) w KK, amerykanskie transporty broni dla Kosowa  i problemy z Eulexem, stanowisko (lub jego brak) Sektretarza Generalnego ONZ w sprawie Kosowa i Tybetu, obchody Nowego Roku przez Kurdów, zamieszki i demonstracje w Turcji, grozby bin-Ladena wobec Europy i Benedykta XVI, itd.

Ciekawe co robia korespondenci zagraniczni? Obok tak „waznych“ wiadomosci jak slub bylej zony prezydenta Francji, w Europie i na swiecie dzieja sie ciekawe rzeczy.

Dlatego, czujac sie w pewnym stopniu moralnie zobowiazany, (znajomosc jezyków, dostep do mediów, wolny czas, etc., itp.) postanowilem zalozyc ten blog. W miare wolnego czasu, postaram sie przyblizyc wszystkim zainteresowanym, to co ciekawe, widziane i postrzegane oczyma europejczyka i polskiego inteligenta na emigracji. Postaram sie to robic w miare bezstronnie, czasami uzupelniajac fakty moim subiektywnym (z natury rzeczy) komentarzem.

Przy okazji zwracam sie z APELEM do wszystkich blogowiczów Salonu24 mieszkajacych poza Polska, tych z tytulami i tych bez, tych z wyboru i tych z przymusu, o poparcie mojego (zbieznego z idea Salonu24) pomyslu.

Kilku juz jest, ale to kropla w morzu. Czytamy gazety, ogladamy telewizje, rozmawiamy z ludzmi. Bardzo czesto maja oni te same problemy co  Polacy tylko inaczej je widza i inne maja rozwiazania. (vide Traktat Reformujacy). Konkurencja raczej polskim mediom nie zaszkodzi.

Postaram sie wystartowac w ten weekend.

PS. Z góry przepraszam za literówki, bledy ortograficzne i stylistyczne. 30 lat absencji jezykowej pozostawia jednak glebokie slady. Obiecuje poprawe i zakup (przy pierwszej okazji) tastatury z polska czcionka. Na ewentualne komentarze czy pytania postaram sie odpowiadac w miare mozliwosci.

Z powazaniem i do zobaczenia na Salonie

Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka