Po meczu reprezentacji Stanów Zjednoczonych z Portugalią zakończonym remisem 2:2, dzięki bramce Silvestre Vareli, zdobytej w doliczonym czasie gry sytuacja w grupie G wygląda następująco:
Lp. |
Drużyna |
M |
Z |
R |
P |
BZ - BS |
Pkt. |
1 |
Niemcy |
2 |
1 |
1 |
0 |
6-2 |
4 |
2 |
USA |
2 |
1 |
1 |
0 |
4-3 |
4 |
3 |
Ghana |
2 |
0 |
1 |
1 |
3-4 |
1 |
4 |
Portugalia |
2 |
0 |
1 |
1 |
2-6 |
1 |
Do rozegrania pozostały dwa spotkania: Niemcy-USA i Ghana-Portugalia. Dwóm pierwszym drużynom do awansu wystarczy podział punktów w bezpośrednim starciu i nie sądzę aby mecz 26 czerwca w Recife zakończył się inaczej. Obu zespołom przecież niepotrzebne są kontuzje czy nadmierny wysiłek zawodników. Przyda się raczej odpoczynek, relaks i dobra zabawa. Mogą sobie spokojnie odpocząć przed następną rundą grając jak na podwórku nawet rezerwowym składem.
Pewnie że mogliby walczyć do upadłego o pierwsze miejsce w grupie ale przecież selekcjonerem The Yanks jest nie kto inny jak Jürgen Klinsmann, zdobywca złotego medalu na mundialu w 1990 roku z reprezentacją Die Nationalelf prowadzoną wówczas przez Franza Beckenbauera, który jako jedyny ma na swoim koncie tytuł mistrza świata jako piłkarz (1974) i szesnaście lat później jako trener. Być może drużyna Stanów Zjednoczonych spotka się z Niemcami w finale czego im życzę a wtedy już Klinsi nie będzie miał skrupułów aby wygrać, bo kto by nie chciał dorównać Cesarzowi.

W latach 2004-2006 Jürgen Klinsmann pełnił funkcję pierwszego trenera reprezentacji Niemiec a jego asystentem był wtedy Joachim Löw. Po Mistrzostwach Świata w Niemczech (2006) na których drużyna naszych zachodnich sąsiadów zajęła 3 miejsce "Klinsi" złożył rezygnację a jego miejsce zajął "Jogi", który jest selekcjonerem Die deutsche Fußballnationalmannschaft aż do tej pory.
Linki:
www.world-cup.com.pl/2014/grupa-G.html
www.thefalsenine.co.uk/author/james-dutton/
Inne tematy w dziale Rozmaitości