Pisze jeden bloger : „solennie obiecuję Witoldowi Waszczykowskiemu: nie będę próbował go zabić.”
Ale perfidia. Ja nie! Ja dobry jestem! Ale może po przeczytaniu właśnie jego nienawistnego tekstu taksówkarz z Częstochowy nie wytrzymał i pojechał do Łodzi zabić dwóch niewinnych ludzi?
Własnymi rękami Waszczykowskiego nie zabijecie, ale jad sączący się z waszych tekstu może zabić, zabić rękami jakiegoś idioty, który uwierzył ze świat jest takim, jakim go opisujecie.
Powtarzam, co już pisałem i dodam do wszystkich podle twierdzących, że Kaczyński jest winien tragedii w Łodzi:
MORDERSTWO POPEŁNIŁ FANATYK PLATFORMY A NIE PISU .
JEST TO EFEKTEM GEBELSOWSKIEJ PROPAGANDY TVN, GW I NIEKTÓRYCH FANATYKÓW Z RÓŻNYCH INNYCH MEDIÓW W TYM NIEKTÓRYCH PISZĄCYCH NA S24.