Łukasz Stefaniak Łukasz Stefaniak
365
BLOG

Niebezpieczne rozbrojenie nuklearne

Łukasz Stefaniak Łukasz Stefaniak Polityka Obserwuj notkę 3

Świat obiegła dzisiaj informacja o porozumieniu USA i Rosji w sprawie redukcji arsenału nuklearnego. Barack Obama wielokrotnie podreślał, że chce dążyć do stworzenia rzeczywistości bez tego rodzaju broni. Jest to kolejne populistyczne hasło głoszone przez tego prezydenta.

Powiedzmy sobie szczerze, nie jest możliwe wyeliminowanie arsenału nuklearnego, a prowadzenie takiej polityki przez Obamę, może jedynie doprowadzić do drastycznego zmniejszenia bezpieczeństwa światowego. W obecnej chwili USA posiadają w sumie 5400 głowic z czego w gotowości do natychmiastowego użycia jest 4075. Rosjanie z kolei mają w sumie 14000 głowic, a w gotowości teoretycznie 5192 (źródło: FAS). Dzisiejsze porozumienie zakłada redukcję arsenału przez obie strony do ok. 1000-1500. Oczywiście można z entuzjazmem krzyknąć, że świat stał się bezpieczniejszy. Kto jednak da gwarancję, że Rosja w rzeczywistości redukuje swój arsenał? Liczby pokazują, że kraj ten z niechęcią pozbywa się głowic. Co ciekawe nie łamie to wzajemnego porozumienia. To z 1994 roku (START) dotyczyło jedynie rakiet międzykontynentalnych. I tu liczby są w zasadzie wyrównane. Amerykanie redukowali jednak także liczbę rakiet taktycznych zaś Rosjanie nie. Na dzień dzisiejszy USA posiadają jedynie 500 takich głowic, z kolei Rosja aż 2079. Jeżeli nastąpi dalsze pogłębianie tych dysproporcji, może zostać zachwiane bezpieczeństwo światowe. To właśnie broń nuklearna trzymała obie strony w ryzach w czasie zimnej wojny. Gdyby nie ona z pewnością doszłoby do otwartego konfliktu.

Wielu przyklaśnie inicjatywie Obamy. Wzruszyło ich to, jak prezydent USA w celu propagandowym, przeraził się po zapoznaniu się na początku swojej kadencji z tzw. "jadłospisem" z "teczki atomowej", czyli różnymi wariantami uderzenia nuklearnego. Od tamtej pory głosząc utopijną wizję likwidacji światowego arsenału nuklearnego, zdobywa on nowych zwolenników. Nie chce mi się wierzyć, że tego typu działania są wynikiem naiwności prezydenta USA. Rozbrojenie jest więc jego kolejną populistyczną zagrywką, która podoba się wielu Amerykanom, a także Europejczykom.  Konsekwencje takiej polityki mogą być w przyszłości tragiczne w skutkach. Trzeba także przy rozpatrywaniu tej kwestii uwzględnić czynnik chiński. Pomimo tego, że Chiny nie posiadają jawnie zbyt dużego arsenału nuklearnego, to w przyszłości może się on drastycznie zwiększyć.

Jak na ironię to najbardziej niszczycielska broń, jaką wymyślił do tej pory człowiek była, jest i będzie w najbliższej przyszłości głównym gwarantem pokoju pomiędzy najpotężniejszymi krajami. Jeśli go jednak po którejś stronie kiedyś zabraknie, to niewiele będzie w stanie powstrzymać tą drugą stronę przed podjęciem bardziej zdecydowanych kroków.

Twitter: http://twitter.com/lukaszstefaniak E-mail: l.stefaniak@wp.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka