Łukasz Stefaniak Łukasz Stefaniak
51
BLOG

Rząd oszczędza na bezpieczeństwie Polaków

Łukasz Stefaniak Łukasz Stefaniak Polityka Obserwuj notkę 10

Rząd podjął decyjzję. Będą jeszcze większe cięcia w budżecie MON. Dodatkowo premier przymierza się do dopasowania prawa pod własne potrzeby. Chodzi tu o ustawową dolną granicę 1,95% PKB, jakie muszą być wydane co roku na modernizację polskiej armii. Rząd chce ją zmienić i przeznaczyć zaoszczędzone w ten pieniądze na inne cele.

Decyzja taka oznacza, że polskie wojsko nie tylko nie będzie w stanie obronić kraju, ale także będzie miało trudności z wykonywaniem misji zagranicznych. Możemy także zapomnieć o treningach polskich lotników na F-16. Najnowocześniejszy sprzęt należący do polskiej armii będzie rdzewiał w hangarach. Już teraz mówi się kolejnej redukcji liczebności profesjonalnej armii. Tym razem do 80 tys.. Problem w tym, że i taka armia z zawodowstwem będzie miała niewiele wspólnego bez porządnego wyposażenia. A cięcie zagwarantowanych ustawowo wydatków uniemożliwi przecież zakup nowego sprzętu. Osobiście żal mi się robi żołnierzy, którzy wciąż na poligonach biegają w zwykłych stalowych hełmach, nie mających niczego wspólnego ze standardami bezpieczeństwa obowiązującymi w NATO.

Armia o liczebności 80 tys. w wypadku kraju takiego, jak Polska, nie jest w stanie zapewnić nawet minimum bezpieczeństwa. Do tego potrzeba zawodowej, świetnie wyszkolonej i wyposażonej armii o liczebności ok. 170 tys. Wtedy możemy myśleć o zatrzymaniu potencjalnego agresora na dłużej niż kilka dni. Dla porównania armia Hiszpanii liczy ok. 120 tys. żołnierzy, czyli tyle ile planowano początkowo wprowadzić w Polsce. Warto jednak podkreślić, że armia hiszpańska jest znacznie lepiej wyposażona od polskiej, poza tym położenie geograficzne tego kraju wyklucza jakąkolwiek bezpośrednią agresję.

Co ciekawe minister obrony narodowej Bogdan Klich milczy w tej sprawie. Podobno 15 sierpnia nie będzie parady wojskowej, bo minister boi się premiera, który może stwierdzić, że MON ma wciąż zbyt wiele środków. Co to za minister obrony narodowej, który drży przed premierem?

Cięcia wydatków na bezpieczeństwo kraju nie dotyczą tylko wojska. Ostatnio obcięto budżet Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o kilka milionów z funduszu operacyjnego. Przedstawiciele tego rządu co prawda twierdzą, że pieniądze te były przeznaczone jedynie na premie dla funkcjonariuszy za dobre wykonywanie swoich obowiązków, ale nie ufałbym tej wypowiedzi. Przecież premier nie przyzna otwarcie, że obciął środki, których celem było przeciwdziałanie poważnej przestępczości czy też szpiegostwu. A nawet jeśli przeznaczeniem tych środków były rzeczywiście wyłącznie nagrody, to nie ma nic gorzej wpływającego na motywację i morale funkcjonariuszy niż tego typu postępowanie.

Warto przypomnieć również o pokaźnych cięciach w Policji. Wkrótce może zacząć brakować pieniędzy na paliwo do radiowozów. Od momentu wprowadzenia tegorocznych oszczędności sam widuje znacznie mniej radiowozów patrolujących ulice miast.

Przedstawiciele rządu mówią o racjonalizowaniu wydatków. W przypadku ostatnich działań mamy do czynienia nie z racjonalizowaniem wydatków, a z polityką zagrażającą bezpieczeństwu państwa. Grozi za to odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu. Wstrzymanie modernizacji polskiej armii doprowadzi do sytuacji, w której będziemy posiadali niby profesjonalną armię ze sprzętem godnym armii poborowej i z olbrzymimi lukami w wyszkoleniu. Nadrobienie zaległości powstałych w ten sposób nie będzie możliwe w przeciągu jednego roku. To będzie proces wieloletni.

Twitter: http://twitter.com/lukaszstefaniak E-mail: l.stefaniak@wp.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka