Polityka 15.04.2010, 08:09 Hasta luego! Ten wpis miał być o czym innym. Chciałem sklasyfikować grupy przeciwników pochówku Lecha Kaczyńskiego na Wawelu, bo nie wszyscy mają te same motywacje i wrzucanie wszystkich do jednego worka byłoby błędem....
Polityka 13.04.2010, 15:55 Wawel i Stadion Narodowy Ciekawie, ale i przykro jest obserwować, jak rozwija się sytuacja po śmierci Pana Prezydenta i wielu osób z Jego otoczenia. Oficjalnie mamy peany pod adresem Lecha Kaczyńskiego, wygłaszane najgłośniej przez tych,...
Polityka 12.04.2010, 16:32 Janusz Kochanowski - in memoriam Spośród osób, które tragicznie zginęły pod Smoleńskiem, najlepiej znałem dr. Janusza Kochanowskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich. Ta znajomość liczyła sobie już ponad 10 lat i chyba nie popełnię nadużycia,...
Polityka 11.04.2010, 21:39 Stadion Narodowy im. Lecha Kaczyńskiego Odprowadzałem dzisiaj Pana Prezydenta w jego przedostatniej drodze. Żal ściskał gardło, zwłaszcza gdy przypominałem sobie inne osoby, które znałem, a które zginęły razem z Nim. Dr. Januszowi Kochanowskiemu poświęcę...
Katastrofa smoleńska 10.04.2010, 14:09 To jest naprawdę. Niestety. Są momenty, w których dzieje się coś tak nieprawdopodobnego, że choć wydarza się to naprawdę, my mamy wrażenie, że patrzymy na film. Gdy wsiadłem o 9.30 do samochodu i włączyłem radio, przez pierwszych kilkadziesiąt...
Polityka 8.04.2010, 01:28 Teatrzyk kagiebowca Putina Zdecydowana większość opinii na temat wczorajszych uroczystości w katyńskim lesie trąci skrajną naiwnością albo urzędowym optymizmem, przeceniającym lub wprost fałszującym znaczenie i skutki polityki obecnego rządu wobec Moskwy....
Polityka 6.04.2010, 22:16 Piętak Piotr wstrząsa posadami państwa Bywa, że jakiś gest protestu jest wykonywany w dramatycznych okolicznościach, wobec przemocy i brutalnej siły, a sam niesie za sobą poważne konsekwencje, tak jak samospalenie się Ryszarda Siwca podczas dożynek na Stadionie 10-lecia w...
Polityka 31.03.2010, 21:46 Leming Jerzy Pilch Przeglądając jeden z ostatnich numerów „Przekroju”, zajrzałem od niechcenia do felietonu (w formie zapisków dziennika) Jerzego Pilcha na końcu pisma. Zwykle Pilcha nie czytuję – po prostu śmiertelnie mnie...