Wspomnienie lata
Wieczorem padało.
To była krótka, gwałtowna, niemal tropikalna ulewa.
Przez chwilę biegu do tramwaju ( schronienia) miałam myśl, że jestem w prawdziwie monsunowym kraju i upajałam się tym. Pięćdziesiąt sekund snu o Indiach.
Jazda tramwajem to czas burzy. Za dwa przystanki było po krzyku.
:)
Później szłam wśród drzew delektując się balsamicznym powietrzem.
Czasem gwałtownie spadały na mnie krople deszczu z listowia.
*****
Wielokrotnie nagradzany film"Monsunowe wesele " Miry Nair
Wszystko tu jest:) Przede wszystkim wielka radość życia, bycia w rodzinie, radość tańca.
Film jest przepiękny wizualnie.
Przedruk notki z ( oczywiście) :
http://lula322.blog.onet.pl/
************************************************************************************************************************************************************ Na Salonie od 29.I.2011 *************************************** >
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości