Bardzo mój film.
Zresztą generalnie filmy , które tu prezentuję są bardzo moje :)
Malarza Eduoarda Frenhofera zamieszkującego gdzieś w sielskiej Prowansji ( upojonej latem z szalejącymi owadami , cykadowate ?:)odwiedza kolega po fachu wraz z kochanką Marianne.
Eduoard postanawia namalować dziewczynę ( a raczej dokończyć rozpoczęte i zarzucone prace nad obrazem „Piękna złośnica”)
Między nimi dzieje się coś.
Między Eduoardem a jego żoną Liz też dzieje się coś.
Coś dzieje się w duszy Eduoarda i to „coś” sprawia , że „ Piękna złośnica” tuż przed wernisażem zostaje zastąpiona innym obrazem (Zamalowana ?Nie pamiętam)
Myślę nad wielowarstwowością tego filmu, z jednej strony miły temat , estetyka , miejsce, czas akcji , miło jest spojrzeć na Emanuelle Beart , ( która zadowolona po filmie stwierdziła, że nie musiała się specjalnie przejmować ni makijażem, ni ciuchami ):)

Może to być film o artyście i jego tworach
ale też o tajemnicy, tym co ukryte, dziele które prowadzi i zmienia, relacjach między dziełem a życiem.
Niepowiedzeniu
nie-do- powiedzeniu:)
Tym co jest tylko moje.
W dowolnie wybranej opcji- polecam:)
1)Piękna złośnica powstała na kanwie utworu Balzaka.
2) W filmie obraz maluje malarz Bernard Dufour- to jego dłoń i obrazy widzimy ( też- dzieła w dziele :)
Reżyseria-Jacques Rivette
W rolach głównych : Michel Piccoli, Emmanuelle Béart, Jane Birkin
Moja wersja jest pocięta więc polecam odnaleźć z marszu całość :)
2) i 3 część
P.S. 3 część od1.15:) Kocham tę scenę :)
************************************************************************************************************************************************************ Na Salonie od 29.I.2011 *************************************** >
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura