rip LunarBird CLH rip LunarBird CLH
482
BLOG

Krajowa Rada Cenzury i Zamordyzmu

rip LunarBird CLH rip LunarBird CLH Polityka Obserwuj notkę 4

W „Wyborczej” kupionej przez sąsiadkę (na szczęście tylko dla ogłoszeń) znalazłem krótką, zdawkową informację, która wzbudziła we mnie grozę. Drodzy państwo, zaczyna się. Komorowski podjął formalne kroki w kierunku restauracji cenzury mediów w Polsce. O co chodzi? Otóż interesujący nas fragment znajdujemy w notatce opatrzonej tytułem „Wszystkie media monitorowane przez KRRiT?” i wsadzonej gdzieś na mało znaczącym miejscu. W tymże tekście czytamy:

Pomysł stworzenie niezależnego centrum monitorowania mediów to efekt spotkania prezydenta Bronisława Komorowskiego z przedstawicielami KRRiT, Rady Etyki Mediów, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Stowarzyszenia Dziennikarzy RP.

Nikt rozsądny chyba nie powie, że zdominowana przez partyjnych funkcjonariuszy nowa KRRiT jest w stanie cokolwiek bezstronnie orzec. Nikt chyba nie powie, że kółeczko wzajemnej adoracji z REM będzie walczyć z kłamstwami TVNu czy chamszczyzną wylewającą się hektolitrami z „Wyborczej”. Co więcej Centrum zajmowałoby się też monitorowaniem Internetu.

Co w praktyce oznacza ten monitoring?Nie wiadomo. Ale dają do myślenia słowa, które przy tej okazji padły.

Prezydent uznaje, że trudna sytuacja, która jest w tej chwili, jest wynikiem sytuacji politycznej, ale również zwraca uwagę, jak wielką rolę mają do odegrania media w kreowaniu atmosfery - mówił po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim szef KRRiT Jan Dworak. Media w jego opinii powinny kreować standardy, a KRRiT jest od tego, by "tych standardów pilnować".

Nie czarujmy się, REM pokazało ostatnio „Naszemu Dzienikowi”, jak wyglądają POwskie standardy medialne i jakimi metodami POwscy funkcjonariusze zamierzają ich pilnować. Rozpętano nagonkę na ND za artykuł, który nie istniał. I wszystko jest w porządku. Co więc za problem dla KRRiT zabronić „Rzeczpospolitej” publikowania tekstów Ziemkiewicza, bo „nawołują do nienawiści i przemocy”? Teraz KRRiT tego nie może zrobić. Ale PO już coś wymyśli. ND i GP się całkowicie zamknie, albo tak okroi z artykułów, że te pisma same padną. Salon24 ocenzurować łatwo, bo Janke się przestraszy jak tylko KRRiT pogrozi palcem. Niepoprawne politycznie... o, przepraszam: „siejące nienawiść i nawołujące do przemocy” portale się zamknie. Wszystko w imię zapobieżenia mordom takim jak w Łodzi.

Czy wam to czegoś nie przypomina? W USA morduje się swobody obywatelskie w imię walki z terroryzmem, u nas też już znaleziono pretekst. Walka z terroryzmem do nas nie przemawia, więc będzie walka z przemocą w życiu publicznym. Genialne w swojej prostocie. Winny jest straszny Kaczyński, winny jest PiS, winni są wyborcy PiSu. Więc zakneblujmy Kaczyńskiego, odizolujmy PiS i jego zwolenników od mediów i wszystko będzie spoko. Żadnemu maniakowi już nie puszczą nerwy i nie pójdzie mordować pisowców.

A jak nawet pójdzie, to sprawę się wyciszy. „Zaprzyjaźnione” media nie napiszą ani słowa albo znów wstawią gadkę o szajbusie, a opozycyjne media się zaknebluje by nie „siały nienawiści” artykułami o prawdziwym obliczu POwskiej propagandy. Bo po co ma się społeczeństwo denerwować? Tak jest lepiej.

Kto raz działał w strukturach totalitarnego systemu, ten jak widać zawsze pozostanie zwolennikiem zamordyzmu jako najlepszego rozwiązania. Demokracja? Ależ nie można pozwalać takiemu „Naszemu Dziennikowi” czy „Gazecie Polskiej” nawoływać do nienawiści bezkarnie! Nie można pozwolić blogerom bezczelnie pomawiać rządu o to czy owo! Trzeba ich zakneblować jak najszybciej! Bo jeszcze się obywatele obudzą, zaczną myśleć i odbiorą nam ukochaną władzuchnę, rozliczą z kłamstw i manipulacji, wsadzą do pierdla za zdradę stanu!

Przykro patrzeć, że w obliczu tego wszystkiego PiS także zachorował na manię cenzurowania Internetu, zamiast pozostawić to organom ścigania. Do tej pory mogłem głosować na PiS. PiS stanowiło jakąś alternatywę. Ale teraz w sumie nie jestem już taki pewien, bo PiS także okopało się na skutek medialnej nagonki na swoich pozycjach i nie słucha głosu rozsądku w tych kwestiach, w których stanowisko tej partii jest mało logiczne.

Nie mam już na kogo głosować. Żadna partia nie interesuje się głosem wyborców. I to jest dla mnie najsmutniejsze. Może czas już, żebyśmy my, internauci i blogerzy, jakoś się zorganizowali i wreszcie pogonili tych starych dziadów z polityki? Bo jeśli my sami nie obronimy wolności Internetu, to nikt inny tego za nas nie zrobi.

Kiedy ktoś nazwie cię koniem, nie zwracaj na niego uwagi. Gdy powtórzy to ktoś inny, poważnie się zastanów. A kiedy powie to ktoś trzeci, odwróć się i przywal mu zadnimi kopytami. Na drugi raz poważnie się zastanowi, zanim zaczepi konia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka