Ręce, członki i sadzonki opadają, jak się czyta artykuły pokroju dzisiejszej relacji z tragedii w Duisburgu, którą zamieścił "Nasz Dziennik"
Dantejskie sceny na paradzie homoseksualistów w Duisburgu. Jej uczestnicy odurzeni alkoholem i narkotykami tratowali się w przypływie paniki
Śmierć na paradzie gejów
19 ofiar śmiertelnych, 342 osoby ranne, w tym ciężko - to bilans Love Parade (parady homoseksualistów) w niemieckim Duisburgu. Organizatorzy nie poczuwają się do odpowiedzialności. Więcej tego typu parad w tym mieście ma już nie być.
(...) Jak zeznają świadkowie, jeszcze pół godziny przed wybuchem paniki do policji docierały sygnały o trudnej sytuacji w tunelu, nieprzygotowanym do przyjęcia takiej masy ludzi. Niemieccy reporterzy nie ukrywali, że skuteczną akcję ratowniczą uniemożliwiła agresja uczestników parady, upojonych alkoholem i odurzonych narkotykami, wobec których służby porządkowe były prawie bezradne.
Organizator Love Parade Rainer Scheller nie miał wiele do powiedzenia na temat odpowiedzialności za ten stan rzeczy, ograniczając się jedynie do wyrażenia ubolewania i współczucia. Jednak podał jedną ważną informację, że parady w Niemczech już więcej nie będzie. (...)
Waldemar Maszewski, Hamburg
Szanowni komentatorzy, często zwracają na tendencyjność artykułów w GW, Newsweeku, czy programów TVN24... ale jak można określić coś takiego???
Po pierwsze Love Parade, to nie parada gejów! To poprostu ogólnoświatowy zlot fanów muzyki techno. Oczywiście pojawiają się tam akcenty przypominające te z parad równości, ale na pewno nie są dominujące. Myślę, że niejeden uczestnik tej parady (także z Polski) mógłby całkiem ostro zareagować za nazwanie go gejem.
Po drugie niedopuszczalne jest w moim mniemaniu utrzymywanie tonu artykułu, który wyraźnie sugeruje, że ofiary same są sobie winne tej tragedii, bo przecież: 1.same się pchały na ten zlot pedałów, 2.do tego ćpały, 3.piły, 4.cholera wie, co jeszcze robiły, 5.były agresywne. Pomijam fakt, że w zasadzie w żadnej relacji nie zauważyłem wzmianki, która by potwierdzała powyższe zarzuty, ale dobrze - ufam rzetelności dziennkarskiej autora.
Po trzecie zabija mnie puenta całego artykułu i to, co redaktor uznał chyba za najważniejsze: Love Parade już więcej nie będzie! Alleluja! Bóg spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia, skazując mieszkańców na niechybną śmierć.
Inne tematy w dziale Rozmaitości