Tekst kolegi Wiechecia, nieautoryzowany:
W prywatnym domu. Z wynajetymi panienkami. Swoje prochy.
Moim zdaniem jego cyrk i jego malpy.
Berlusconi na okraglo tak robi i Wlosi go uwielbiaja.
A u nas najglosniej krzycza ci, co ich nie stac,
lub ktorym panienki nawet za kase nie dadza.
Czy na taka osobe warto i nalezy glosowac w przyszlosci, to juz zupelnie inna sprawa.
Osobiscie wole goscia, ktory po kryjomu wciagnie sciezke,
od chama, ktory publicznie obala malpke na rynku.
Inne tematy w dziale Rozmaitości