MacGregor MacGregor
28
BLOG

Kataplazm lubo kojący PLAJZDER na historyczną ranę.

MacGregor MacGregor Polityka Obserwuj notkę 0

 

W dzisiejszym felietonie dla Radia Maryja, St.Michalkiewicz przypomina o waznym kontekscie uroczystosci w Katyniu ( tu ):
Dzisiejszą uroczystość bowiem warto widzieć w kontekście innej uroczystości, jaka 1 września ubiegłego roku odbyła się na Westerplatte. Była ona poświęcona rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jak pamiętamy, premier Putin w swoim przemówieniu wskazał na przyczynę tej wojny – na traktat wersalski. A skoro traktat wersalski był przyczyną II wojny światowej, to jasne jest, że w interesie światowego pokoju takie przyczyny trzeba eliminować, najlepiej w zarodku. No dobrze, ale dlaczego właściwie traktat wersalski stał się przyczyną II wojny? Bo – jak przypomniał premier Putin – upokorzył dwa wielkie narody. A na czym polegało to upokorzenie? Ano na tym, że w Europie Środkowej dopuścił do powstania niepodległych państw narodowych, między innymi – Polski. Wygląda zatem na to, że przyczyną II wojny światowej była między innymi niepodległa Polska miedzy Niemcami a Rosją – wtedy w postaci Związku Radzieckiego.
 
( przy okazji warto przypomniec bolszewicki  “Dekret o pokoju” z 1917 roku, zapowiadajacy “pokoj bez aneksji i bez odszkodowan” – a zatem bez powstania niepodleglej Polski ).
 
Obecnie, kiedy fundamentem europejskiej polityki jest strategiczne partnerstwo rosyjsko-niemieckie, diagnoza premiera Putina z Westerplatte nabiera szczególnej aktualności. W interesie pokoju światowego, a europejskiego – w szczególności – obszar Europy Środkowej powinien znaleźć się w czułych, ale jednocześnie mocnych objęciach strategicznych partnerów. Ten uścisk powinien być nie tylko mocny, ale i czuły – to znaczy, nie powinien wzbudzać żadnych odruchów obronnych, żadnych prób wydobycia się z tych objęć. I o ile mocy uścisku służą konkretne przedsięwzięcia, jak choćby na przykład Gazociąg Północny, o tyle czułości podporządkowana jest polityka historyczna, której celem jest – jakże by inaczej – wzajemne pojednanie.
( … )
Trzeba przyznać, że operacja w zakresie polityki historycznej najwyraźniej się stronie rosyjskiej udała i teraz każda próba, którą strona polska chciałaby podjąć gwoli rozluźnienia czułego uścisku strategicznych partnerów, będzie traktowana jako torpedowanie szczerych wysiłków pojednawczych. Na tym tle polityka historyczna w wydaniu polskim jawi się jako rozpaczliwa, amatorska improwizacja, której niepodobna przypisać żadnego współczesnego politycznego projektu. Ale widocznie już taki los wypadł nam.
MacGregor
O mnie MacGregor

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka