Zarzuci mi ktos, ze nie powinienem zaprzatac sobie glowy tworczoscia “mlodych wyksztalconych”, zwlaszcza sa oni do bolu przewidywalni i co najwyzej przekazuja swoimi slowami to, co im podano do wierzenia w GW czy TVN-ie.
Owszem, ale czasami natrafiam na próbke tak reprezentacyjna, ze majaca wartosc eksponatu muzeum historii naturalnej.
Teza:
Prawacka zaraza nie dopadła Stolicy - HGW wygrała w pierwszej turze
Rozwiniecie:
Polska obciachowa, ciemnogrodziana, zapyziała i zadupiasta będzie się z czasem modernizować. Metropolie przyciągają i zmieniają młodych - ci, co wracają do siebie, często wracają mentalnie odmienieni. Zobaczyli, że poza zatęchłym światem kruchty jest inny światopogląd, inne standardy, inne życie. Staruchy - Cześki i Genowefy powoli odchodzą z tego świata a wraz z nimi - znikać będzie elektorat Prezesa.
Wybory samorządowe 2010 były dobre dla Polski. Zło przegrało po raz kolejny zepchnięte do narożnika w rzeszowszczyźnie. Nech tam szczeźnie. Platforma Obywatelska, chociaż jest partią władzy, na której skupia się odium ludzkiej niechęci i znużenia codziennością - wypadła nader korzystnie. To dobrze rokuje na przyszłość - jest szansa, że PO dotrwa u władzy do politycznej emerytury Prezesa. Zejście tego demona ze sceny będzie bardzo ważnym momentem w życiu Kraju - moment ten będzie oznaczać, że psychobolszewiccy czynownicy z Partii Boga Nienawiści stracili swego największego charyzmatyka. Jest szansa, że za parę lat Polska znormalnieje, że nie wykolei się z tego toru, na którym ustawili ją i nadali tempo ludzie tacy, jak Adam Michnik, Tadeusz Mazowiecki i Bronisław Geremek - prawdziwi Ojcowie Założyciele naszej niepodległości.
Warto uswiadomic sobie, iz autor tego bloga nie posluguje sie jakakolwiek racjonalna terminologia, a wylacznie moralno-emocjonalna. Zreszta tego oczekuje od niego red. Blumsztajn, zadnego rozumowania, a jedynie poruszania sie w manichejskim swiecie Dobrej i Zlej Strony Mocy.
Polska poddana tej zlej stronie jest:
obciachowa, ciemnogrodziana, zapyziała i zadupiasta, z zatechlej kruchty, pelna staruchow.
Przeciwnikowi politycznemu przypisywane jest wrecz zlo w sensie ontologicznym:
Zło przegrało po raz kolejny zepchnięte do narożnika w rzeszowszczyźnie. Niech tam szczeźnie.
Zło przegrało!!! –nasz mlody-wyksztalcony-przez-Michnika, w rozwazaniach politycznych posluguje sie zaimplantowanym mu slownictwem quasi-religijnym.
Jaroslaw Kaczynski zostal w propagandzie michnikowszczyzny-walterowszczyzny pozbawiony cech ludzkich i dlatego nasz mlody-wyksztalcony mowi o nim w kategoriach zla absolutnego: Bog Nienawiści,zas tacy jak ja to psychobolszewiccy czynownicy z Partii Boga Nienawiści.
Psychobolszewiccy czynownicy!!!– chcialoby sie zapytac, co jeszcze?
A poza tym, jesli jestem “psychobolszewickim czynownikiem Partii Boga Nienawisci” to czyz nie jest nie tylko usprawiedliwione,ale wrecz nakazane i chwalebne egzorcyzmowanie mnie, najlepiej pistoletem i nozem?
Powie ktos, ze “Stefanos” to jakis kompletny idiota i nie nalezy sie nim zajmowac ani tym bardziej promowac.
Pozwole sobie jednak byc innego zdania – “Stefanos” postrzegajacy partie opozycyjna w kategoriach ontologicznego zla, zas jej prezesa jako Szatana jest produktem nie tylko “przemyslu nienawisci”, ale tez wieloletniego mieszania i zaklamywania pojec. Ten czlowiek zostal najprawdopodobniej skutecznie zaszczepiony nie tyle na prawde jako taka, ale na mozliwosc jakiegokolwiek dyskursu logicznego, zas otaczajacy go swiat postrzega w kategoriach manichejskich. A o tym, kto na danym etapie jest diablem, dowiadywac sie bedzie na biezaco z GW czy TVN. I to juz wcale nie jest zabawne. Bo jesli “zlo” nie zechce “szczeznac w narozniku na rzeszowszczyznie”, to byc moze trzeba bedzie mu pomoc, tak jak niedawno w Lodzi.
Inne tematy w dziale Polityka