Kazimierz Marcinkiewicz w opinii Pana Adama Bielana ( człowieka o bardzo fajnej przeszłości ) to zdrajca, tańczący tak, jak mu zagrają przeciwnicy PiS. Michał Kamiński jego partyjny i PR-owy kolega tworzą w PiS generacje "nowych" decydentów. Zgodnie z odniesieniem do przemówienia Prezesa Jarosława Kaczyńskiego z II Kongresu młodzi będą stanowić "cel" przed następnym aktem wyborczym. "Musimy odnaleźć i poznać ich język". Okazuje sie, że teraz suweren w postaci młodych ludzi to nie są już blokersi, tylko wyborcy. Ja uważam, że ta zmiana w postrzeganiu młodych wyborców powinna zostać uznana za epokową w postrzeganiu rzeczywistości przez Prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Zauważył tych, których do tej pory nie widział.
Co innego starzy członkowie, Wice Prezesi nie są już w partii PiS potrzebni jako zabierający głos w dyskusji. Potrzebni są, jako głos na kartce, popierający Prezesa. Jeżeli ta rola im się nie podoba to Panowie Bielan i Kamiński mają dla nich upatrzone role, ale nie w PiS, bo teraz PiS to młodość.
Teraz konieczna jest zmiana twarzy PiS. Jak można rozumieć słowa Prezesa Jarosława Kaczyńskiego „Konieczne jest dotarcie do obywateli wielkich miast, bo tam PiS poniósł klęskę. Nie możemy się na tych obywateli miast obrażać, musimy znaleźć do nich drogę. Chcemy się zwrócić do polskiej inteligencji” w korelacji z wykształciuchami Ludwika Dorna. Może tak, Ludwiku zamilcz, albo odejdź. Być może kod do porozumiewania z młodymi będą w stanie poznać młode twarze PiS, Panowie Bielan i Kamiński.
Młode twarze mają zdobyć poparcie wśród mieszkańców wielkich miast, wśród inteligencji, wśród młodzieży. Tylko jak wywalczyć takie poparcie używając metod, dzięki którym się przegrało wybory. Chyba, że Panowie Bielan i Kamiński mają specjalne badania socjologiczne, które pokazują im, że nazywanie Marcinkiewicza zdrajcą a wiceprezesów buntownikami buduje sympatię wśród przyszłych wyborców PiS.
Tak jak nowa "twarz" PiS ma pozyskać wyborców tak też chyba należy odnieść się do budowania prawicowego skrzydła w Polsce pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego. Ci o prawicowych poglądach w PiS zorientowali się, że chyba nie takiej prawicy oczekiwali i odeszli. Ci co nie weszli ( LPR ) do sejmu uważają PiS za pogromców i politykierów, którzy dla władzy zrobią wszystko, utopią nawet swoich, więc raczej wspólnego bloku nie stworzą.
Może nowa "twarz" PiS pomoże Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu budować wspólny blok prawicy. Ciekawe czy z Bielanem i Kamińskim w roli głównej jest to możliwe. No bo jak teraz będzie z tymi ok 5 mln głosów. To Ci teraz będą "be" jak Marcinkiewicz i Wiceprezesi? Idzie nowe.....
Inne tematy w dziale Polityka
