Libia w ogniu, choć - właściwie - miejscami. To wciąż nie wygląda na wojnę domową.
Kadafi nie ustępuje, a jego osobiste samoloty / ma ich 5 / latały dziś podobno z emisariuszami do : Wiednia, Kairu i Aten. A także na Maltę. Wszystko odbywało się pod stałym monitoringiem NATO i UE. I nie wiadomo, czy rzeczywiście chodziło o układanie się, czy też o drażnienie tych, którzy jeszcze niedawno przymykali oko na działania Kadafiego, albo wręcz przyjaźnili się z nim.
Powstańcy dali - wczoraj - dyktatorowi 3 dni na oddanie władzy.
Chyba zdają sobie sprawę, że czas pracuje na ich niekorzyść. Są gorzej uzbrojeni, a siły dyktatora są wciąż w stanie odwrócić rewoltę na swoją korzyść. Tym bardziej, że jeszcze do walki nie rzucił swoich pretorian.
Podobno najlepszym wyjściem, aby Kadafiego skłonić do poddania się, jest zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Libią. Tyle, że najpierw potrzebna byłaby interwencja zbrojna, aby zniszczyć obronę przeciwlotniczą armii Kadafiego. On ma 14 baz lotniczych, a także, rakiety ziemia - powietrze, więc zamknięcie "nieba" nad Libią nie jest takie proste.
Za zamknięciem strefy lotów są: Francja, Wlk.Brytania, nawet Liga Arabska, że o powstańcach już nie wspomnę. Amerykanie i NATO nie wykluczają..., ale jeszcze obserwują sytuację.
Problem w tym, że wszyscy chyba oczekują, iż to Amerykanie "pozamiatają", a oni nie chcą stać się znów - z czasem - największym wrogiem regionu, ogarniętego rewolucjami. No i nie ma "zielonego światła" z ONZ, dla przeprowadzenia takiej operacji.
Póki co, prezydent Obama odchodzi od swej obietnicy wyborczej i jednak nie zamierza zamknąć więzienia w Guantanamo, w którym przebywa obecnie 172 więźniów. Bo też nikt nie chciał mu pomóc w rozlokowaniu u siebie tych "pensjonariuszy".
Jakby co, to i dla Kadafiego znalazłoby się pewnie tam miejsce. Bo suwerenność państwowa nie jest tylko przywilejem, ale niesie też obowiązki wobec obywateli własnego kraju. Dyktator, który strzela do swoich rodaków, może skłonić społeczność międzynarodową do interwencji i osądzenia go.
Inne tematy w dziale Polityka
