Aleksander Majewski Aleksander Majewski
262
BLOG

PSL-owi nie pomogą nawet batoniki

Aleksander Majewski Aleksander Majewski Polityka Obserwuj notkę 0

Odra Wodzisław, West Ham United, Polskie Stronnictwo Ludowe... Od dziecka uważałem, że nigdy nie znikną, spokojnie egzystując na uboczu. Czy to na boisku piłkarskim, czy Sejmie. Okazuje się, że kluby piłkarskie spadły z czołowych lig swoich krajów, a i przyszłość PSL-u po raz kolejny stoi pod znakiem zapytania. Ludowcy coraz częściej notują wyniki poniżej magicznej granicy 5 procent.

 
Wg ostatniego sondażu CBOS, PSL - jakby nie było partia rządząca, choćby z pozycji kolan - uzyskała zaledwie na 4 proc. poparcia. Oczywiście można zakładać, że ludowcy znów, rzutem na taśmę, przekroczą parlamentarny próg. Można liczyć na to, że oddziały Ochotniczej Straży Pożarnej znów zmobilizują się, aby zapewnić polityczny byt swoim szczodrobliwym opiekunom. Ale czy można liczyć na poparcie rolników, dla których koalicjant PSL-u jest najbardziej szkodliwą partią w polskim parlamencie? Zwłaszcza, że Platforma Obywatelska, raz po raz, przebąkuje o likwidacji KRUS-u...
 
Czy PSL w jakikolwiek sposób przysłużył się w ostatnim czasie swojemy elektoratowi? Czy w swoich działaniach nawiązał do określenia "ludowy"? Raczej pełnił rolę nieprzyzwoitej pannicy z dobrego domu, która chciałaby zabawić się z ukochanym, a przy okazji zachować dziewictwo. Platforma realizowała swoje postulaty, przy milczącej zgodzie PSL, którego działacze pozowali na obrońców prostego ludu, który "może coś zrobić" zw względu na swoją rolę partii "współrządzącej". Oczywiście, jak na koalicjanta na kolanach przystało, PSL nie zrobił nic.
 
Zamiast tego, ludowcy postanowili walczyć z niezdrową żywnością w polskich szkołach. I nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że Waldemar Pawlak postanowili w tym celu... złożyć projekt ustawy. A co tam pewność prawa, grunt, żeby zwrócić na siebie uwagę w sezonie ogórkowym! W końcu małoletni smakosze batonów, chipsów i coli nie mają jeszcze praw wyborczych... Najbardziej rozbrajające były jednak tłumaczenia przewodniczącego klubu parlamentarnego PSL Jana Burego, który pomysł ludowców tłumaczył tym, że o zdrowym stylu życia mówią ludowcy w innych krajach, więc PSL też będzie o tym mówił. No tak, Jasio lubi rodzynki, więc Krzyś też je lubi.
 
Ponadto, politycy ugrupowania "sypnęli" również innymi projektami, trochę bardziej sensownymi, jak obniżenie kosztów płatności kartą czy zniesienie reliktu PRL - art. 212 kodeksu karnego. Pytanie tylko, co to ma wspólnego z żądaniami ich elektoratu? Niestety uwagi rolników nie przykuje również dynamizm młodego rzecznika partii - Krzysztofa Kosińskiego. Obawiam się, że mój kolega z liceum może dwoić się i troić, ale nie wzbudzi zaufania chłopów, którzy - po kilku następnych lata współpracy z PSL-u z Platformą - nie będą w stanie znów postawić krzyżyka przy listach ludowców.
 
Stronnictwo powinno zwrócić uwagę na działania PiS-u. Odkąd partia Jarosława Kaczyńskiego powróciła do twardych postulatów, robiąc ukłon w stronę bardziej konserwatywnego elektoratu, jej notowania poszły w górę. Jak widać, lightowy wizerunek nie popłaca. Chyba, że ludowcy chcą podzielić los Odry Wodzisław, która z ekstraklasy przeszła w niebyt...
 
 
Artykuł ukazał się na portalu Fronda.pl
 
 
 

Robotnik słowa, autor książek. Kontakt: alekmajewski@wp.pl Aleksander Majewski Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka