PiS wie, że 85% Polaków mieszka na wsi i w małych miejscowościach i to na nich skupia swoją uwagę nie zaniedbując jednak i większych ośrodków - przynajmniej wśród swojego elektoratu, podczas gdy opozycja walczy właściwie tylko w dużych miastach i tylko dzięki PSL być może uda się obronić większość sejmików, a dzięki lokalnym komitetom większość rad. To jednak nie przejdzie w wyborach parlamentarnych.
Są dwa problemy opozycji i trzeci problem pozorny. Pozorny, to brak lidera - nam, obserwatorom, wydaje się, że to problem kluczowy i jeszcze wczoraj bym się z tym zgodził, ale to nie do końca tak. Owszem, lider pomoże dużo, a taki lider, jakim był Tusk, może dodatkowo dużo napsuć krwi PiSowi, gdyż ma tę umiejętność sprowokowania PiSu do głupich kroków. Ale nie zastąpi systematycznej pracy dołów partyjnych. Gro z wyborców nawet nie ma pojęcia co robią regionalne oddziały partyjne, jak działają w sejmikach, nie mają poczucia, że opozycyjne partie działają w ich interesie - liczą się tylko ikony, tj. centrala w stolicy (parlament) i największe miasta. Kilkadziesiąt tysięcy członków partii opozycyjnych jedzie na grzbietach najwyżej 200 polityków z Warszawy, Poznania, Łodzi, Wrocławia itp.
Oddają pola PiS i PiSowskim mediom, bo narrację o opozycyjnych politykach to właśnie one kreują. Nasłuchałem się ostatnio potencjalnych wyborców - góruje jeden przekaz absolutnie zgodny z niedawną kampanią billboardową - to banda złodziei i oszustów, którym trzeba się dobrać do skóry.
To nie pół godziny dziennie Faktów z TVN, czy coraz mniejszy nakład Wyborczej i skandaliczna okładka Newsweeka raz na tydzień kreują narrację w Polsce, ale 24/7 TVPinfo, prime time w TVP, każdy program informacyjny polskiego radia, całodobowy przekaz Radia Maryja, niezliczone gazety papierowe i internetowe Srebrnej i Biereckiego w rodzaju Sieci Prawdy, Gazeta Polska Codziennie, niezależna.pl, wPolityce, Do Rzeczy oraz nieustanny masowy atak trolli powielających ten przekaz za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Jak się opozycja nie obudzi lokalnie i medialnie, to te ~30% będzie maks, co uciuła w wyborach parlamentarnych, bo PiS pierze mózgi coraz skuteczniej, a słowa Pawłowicz wskazują, że niedługo dotrą do jeszcze większej liczby odbiorców.
