to już nie jest chocholi taniec, to komedia del arte. Cokolwiek by sie nie popdziało, z góry wiadomo co kto powie.
Wiadomo że Komorowski przemówi o narażaniu bezpieczeństwa Polski i Polaków, Szmajdziński o bezpieczeństwie całej europu w kontekście sojuszy i nienaruszalnej... (o psiakrew to było w poprzedniej epoce). Tusk opowie nam o straszliwym zamachu na demokrację, Olejniczak o zamachu na praworządność, Kalisz o nieliczeniu się ze standardami prawa...itp itd.
W całej tej POstkomuszej menażerii szkoda mi tylko Gowina - w sumie nie głupi facet, ale powtarzając bezkrytycznie tezy z POwskiego okólnika na temat "co mówić gdy spytają", staje się personą śmieszną.
Na całe szczęście w ostatnim plusie minusie obszerny wywiad z Rymkiewiczem - odtrutka
Inne tematy w dziale Polityka