- Polska nie polemizuje z zarzutami stawianymi przez Rosję stronie polskiej co do katastofy smoleńskiej. Sami postawilibyśmy te zarzuty, to dla nas jest oczywiste - powiedział Jerzy Miller na konferencji poświęconej omówieniu raportu MAK. - Obie strony były równie nieprzygotowane do lotu, zarówno 7, kiedy do Smoleńska leciał premier Donald Tusk, jak i 10 kwietnia 2010 r. gdy miał tam dolecieć prezydent Lech Kaczyński - dodał.
Co z tych słów wynika? Otóż to, że instytucje i osoby odpowiedzialne za lot samolotu TU-154, lecącego do Smoleńska z Prezydentem RP i innymi ważnymi osobami na pokładzie zawiodły oraz to , że zawiodły zarówno 10, jak i 7 kwietnia, kiedy do Smoleńska leciał Premier. W tym wypadku nie da się zwalić winy za złe przygotowanie lotu na Kancelarię Prezydenta, czy śp. Lecha Kaczyńskiego.
"Sami postawilibyśmy te zarzuty, to dla nas jest oczywiste" - powiedział Miller - komu postawił(by) zarzuty Miler? Komu, jak nie Premierowi RP?
Tego w telewizji nie pokazali...
==================================================== "Ani najmądrzejsza konstytucja, ani najmędrsze nawet prawa nie zabezpieczą ludzkiej wolności i prawa, jeśli obyczaje ulegną powszechnej deprawacji" - Samuel Adams, jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych. ==================================================== "Przyszłość będzie o Tobie pamiętać i Polacy o Tobie nie zapomną. Zostaniesz zapamiętany – jako wróg wolności." - J.M.Rymkiewicz do A.Michnika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka