No, nie ona, jej biuro, ale wszystko jedno - dokonano aktu agresji.
Jak to szło? Kto sieje wiatr ten zbiera burzę? Czy nie tak mówiło jej środowisko po zabójstwie Marka Rosiaka z ręki byłego członka PO?
Jeżeli tak, to milczeć! I szukać schronienia.
--
"Moim zdaniem, jeżeli gdziekolwiek należy szukać winnych to właśnie w postępowaniu PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego" - Joanna Senyszyn po zabójstwie Marka Rosiaka /źródło/