do oskubania. Ile razy będą jeszcze reformować system emerytalny? Dla ludzi nic nie wynika z tych niby reform, bo zmienia się nazwa, a opłaty zostają i człowiek nawet nie wie ile straci, zanim przejdzie na emeryturę. Żadnych jasnych kryteriów i o to chodzi, żeby ludzie nie myśleli, że pieniądze przez nich wpłacane, kiedyś do nich wrócą. Odkąd pamiętam, wymyślali te różne nazwy na pseudoszczędzanie, a w końcu ludzie zostawali z niczym. Prawa nabyte? dla kogo i przez kogo, bo chyba nie dla ciebie i tych, czy tamtych.
"W ubiegłym roku wicepremier Mateusz Morawiecki pokazał swój Plan Budowy Kapitału. Jego jednym z podstawowych założeń jest likwidacja OFE. Jedna czwarta środków z funduszy zasili Fundusz Rezerwy Demograficznej i zostanie zaksięgowana na subkontach przyszłych emerytów w ZUS. Reszta zostanie sprywatyzowana.
Miejsce OFE zajmą fundusze inwestycyjne, które będą zarządzać prywatnymi już oszczędnościami Polaków. Strategię inwestycyjną każdy wybierze sobie sam."
Zamiast nazwy OFE będzie Fundusz Inwestycyjny, któremu da się zarobić, a reszta jak zostanie po tych inwestycjach, to może trafi do emerytów i będą klepać biedę. Budują ten kapitał i budują, a jak go nie było, tak nie ma. Nie chodzi o to, by ludzie zarabiali, tylko by czekali, aż władza ustali kiedy, komu i co rzucą, w zamian za głos w wyborach. Są tacy, co się nabierają i na ich naiwności bazują politycy.
A jak się ma kwota wolna od podatku, bo coś ostatnio o niej cicho. Jakby faktycznie rządzącym zależało na dobrobycie ludzi, to kwota wolna od podatku nie byłaby tak śmiesznie niska jak obecnie. Jednak to też jest jakaś strategia, takie cykanie po parę groszy, to tu, to tam, tzw. puszczanie oka do ewentualnych wyborców. Zmienianie reguł, to nasza cecha, by nikt nie czuł się bezpiecznie. Wieczne reformy, programy, dużo gadki. Ile tego już było,...
Komentarze