Szykuje się ciekawy pomysł dotyczący nauczycieli. Ocena z postaw moralnych i etycznych raz na trzy lata. Za sprawą rządowego projektu o finansowaniu zadań oświatowych, dodano rozporządzenie dotyczące oceny nauczycieli. Dyrektor będzie decydował i wystawiał ocenę. Rozumiem, że będzie jakiś wzorzec moralności i etyki wg. którego będą wystawiane oceny, bo przecież co dla jednego może być nie do zaakceptowania, to dla drugiego jak najbardziej.
Ogólnie, moralność i etyka są dość pojemne. Czy np. nauczycielka z nieślubnym dzieckiem jest moralnie wątpliwa, czy raczej nie ma znaczenia, czy rozwodnik jest w porządku, czy grozi mu ostracyzm, albo ktoś, kto jest ateistą zasługuje na pozytywną ocenę, czy będzie oceniony negatywnie, a co za tym idzie straci np. pracę.
Może najpierw sami posłowie niech wezmą się za siebie i uchwalą stosowne rozporządzenie, bo uważam, że od siebie należy zaczynać i prezentować moralną i etyczną postawę, a następnie wymagać od innych.
Nie mają lekko ci nauczyciele, bo jeżeli podpadną, to zaraz będą na dywaniku u dyrektora i grozi im co najmniej wytykanie palcem przez środowisko, bycie czarną owcą.
Znam taki przypadek, gdy dyrektorka była zaprzyjaźniona z jedną z nauczycielek i czasem spotykały się na kawie w mieście i wtedy dyrektorka oceniała jedną z mniej lubianych nauczycielek w kwestii ubioru, a ta bała się zwrócić dyrektorce uwagę, że to niestosowne mówić, kto jak się ubiera, gdy to nie jest gorszące. Przecież, jeżeli miała zastrzeżenie, to czemu sama nie porozmawiała z tą panią, prawda? Czy obgadywanie jest etyczne? Wątpię.
"– Nauczyciele są zaskoczeni, że rząd chce ich oceniać nie z jakości swojej pracy, ale z tego, czy moralnie się prowadzą i etycznie postępują. Pedagog, który żyje w konkubinacie, już powinien zacząć się bać. Jeśli za szefa będzie miał konserwatywnego dyrektora, może otrzymać negatywną ocenę – mówi Krzysztof Baszczyński, zastępca prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Nie wspomnę już o sprawach światopoglądowych, jak pochodzenie człowieka czy też pogląd na to, czy ludzki zarodek to już dziecko – dodaje.
Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiada, że będzie apelował do resortu edukacji narodowej, aby wykreślił przepis z rozporządzenia."
Szykuje się niezły pasztet i już współczuję nauczycielom, jeżeli ten projekt przejdzie i będzie prawomocny. Dyrektor jako wyrocznia moralności i etyki podwładnych. A kto będzie oceniał dyrektora, pewnie kurator? itd,..