„Za Wołyń odpowiadają sowieci” - w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” – powiada Marszałek Bronisław Komorowski i mówi dalej dziennikarzowi gazety, że rzeż wołyńska i mordy w Ponarach wszystko (to znajduje się) „w kontekście skutków najazdu Sowietów na Polską 17 września 1939 roku. Nie ma zgody na pomniejszani sowieckiej odpowiedzialności”.
Nie ma zgody na fałszowanie historii – Panie Marszałku. Teza że najazd Niemiec na ZSRR był konsekwencją najazdu ZSRR na Polskę w 1939 r. jest absurdalna. Rzeź wołyńska dokonana przez Ukraińców i mordy w Ponarach, o czym można dowiedzieć się m.in. z Internetu zostały dokonane pod okupacją niemiecką i odbyły się, podobnie jak mord w Jedwabnem, nie tylko za przyzwoleniem ale także za zachętą nazistów. Stalinowskie zbrodnie są ogromne, ale akurat nie te, o których mówi Pan Panie Marszałku.
A dla tych co słabo znają historię przypomnienie faktów, o których np. można przeczytać np. w Wikipedii”
„Rzeź wołyńska - określenie szeregu ludobójczych akcji dokonanych przez nacjonalistów ukraińskich skierowanych przeciwko ludności polskiej i czeskiej zamieszkującej na Wołyniu oraz odwetowych akcji partyzantki polskiej. Podczas ciągnących się od 1942 do 1944 roku napadów, nasilonych w lecie 1943 roku, wymordowano około 60 tysięcy Polaków oraz kilkanaście tysięcy Ukraińców, przy czym część ofiar po stronie ukraińskiej poniosła śmierć z rąk nacjonalistów ukraińskich za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do oprawców.
„Okres okupacji hitlerowskiej w Wilnie podczas II wojny światowej trwał od 1941 do 1944 r. Jako miejsce zagłady tysięcy obywateli Rzeczypospolitej Niemcy obrali ogromne doły w lesie koło osiedla Górne Ponary. W ramach holokaustu wymordowano tam ok. 70 tysięcy Żydów przyprowadzanych lub przywożonych z Wilna i okolicznych miasteczek. Zginęło również wiele tysięcy Polaków. Poza tym w Ponarach poniosła śmierć grupa Cyganów oraz litewscy działacze komunistyczni poprzedniego reżimu, jak również pewna liczba jeńców sowieckich, których na ogół grzebano w przypadkowych miejscach.
Ponary są szczególnym miejscem kaźni, bowiem rozgrywały się tu istne orgie bestialstwa. Dokonywały ich ochotnicze litewskie oddziały specjalne zwane Ypatingu Buriai, rekrutujące się głównie z paramilitarnej nacjonalistycznej organizacji Lietuvos Szauliu Sajunga - Związek Litewskich Strzelców (założony w 1918 r.) - stąd przyjęło się określanie ich szaulisami. Zasłynęli oni z wyjątkowego okrucieństwa. Byli wykorzystywani przez Niemców również w innych miejscach masowej zagłady, np. w Mińsku, w obozie na Majdanku. W dniach masowej eksterminacji, kiedy jednego dnia doprowadzano do Ponar nawet osiem tysięcy osób, wspomagały ich oddziały policyjne oraz Niemcy”.
Inne tematy w dziale Polityka