marbo marbo
21
BLOG

"PZPNgate" po francusku

marbo marbo Polityka Obserwuj notkę 0

Nacjonalizm rozlewa się po Europie i dotarł do wydawałoby się racjonalnej Francji. Kilka dni temu na Stade de France zdarzył się nie nowy na europejskich stadionach incydent – wygwizdanie Marsylianki na początku meczu Francja – Tunezja. Na drugi dzień prezydent Nicolas Sarkozy wezwał kilku ministrów oraz prezesa federacji piłkarskiej i zrobiła się afera. Prezesa skarcono, że nie odwołał meczu. Ten tłumaczył się, że nie mógł tego zrobić choćby ze względów bezpieczeństwa, bo obawiał się jak w takim przypadku zareaguje 75 tysięcy kibiców. Mogłoby przecież dojść do poważnych zamieszek. W wieczornym programie telewizji z pełnym oburzenia przemówieniem wystąpiła pani minister zdrowia, młodzieży i sportu Roselyn Bachelot. Poinformowała, że w podobnych przypadkach mecze będą przerywane. Ale przez kogo? Przez policję? Szykuje się francuska pzpngate, bo całą sprawę wyśmiał Michel Platini, prezydent UEFA, stwierdzając, że za jego czasów, przed 30 laty, kiedy grał w piłkę, często gwizdano podczas grania hymnów. Z chuligańskiego wybryku, który ma jednak swoje przyczyny, zrobiono państwową aferę. Politykom najwyraźniej puszczają nerwy, może z powodu kryzysu finansowego.

W czasie grania Marsylianki gwizdali podobno głównie Francuzi tunezyjskiego pochodzenia, gwizdy te były, jak to tłumaczył Max Gallo, reminiscencją kolonializmu i odruchem protestu przeciwko położeniu ludności pochodzenia arabskiego we Francji, a pewnie także – dodajmy-  manifestacją swojej tożsamości.

A może po prostu przestać grać hymny państwowe w czasie imprez sportowych. Piłka nożna i inne dyscypliny to przecież tylko zabawa. Wykorzystywanie przy tych okazjach barw państwowych, flag, hymnów narodowych i tym podobnych emblematów jest dla mnie po prostu niestosowne, a gwizdanie to rzecz wtórna.  

  

marbo
O mnie marbo

socjalizujący liberał w starszym wieku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka