Nie dawno pisałem, że myślę o PZPN źle i nie będę tego powtarzał, ale niestety to co w ostatnich kilku dniach robi nasza władza także mi się nie bardzo podoba. Kiedy rząd spowodował wycofanie kuratora, kilku polityków PO, łącznie z premierem odgrażało się, że to nie koniec, przegrana bitwa, ale nie wojna.
Nie można było doprowadzić do oczyszczenia tej organizacji otwarcie i uczciwie to szuka się różnych haków i rzekomych lub prawdziwych przewinień, często z przed lat. Zbigniew Boniek, który wydaje mi się uczciwy i rozsądny mówi, że ten dług 18,5 miliona to lipa. Ma to być nie zapłacony VAT od dochodów z transmisji telewizyjnych kiedy VAT za te usługi jeszcze nie obowiązywał. Pan Kręcina nie budzi mojej najmniejszej sympatii, ale zarzuty wydają się dość naciągane.
Sprawa rzekomego zobowiązania publiczno – prawnego, zarzuty postawione p. Kręcinie, zatrzymanie trenera Wójcika (sprawa była znana od dawna) to nie są zdarzenia przypadkowe i zbiegi okoliczności. Wołałbym żeby rząd mojego kraju zamiast występować otwarcie, pozostawić kuratora, a w końcu ewentualnie rozwiązać związek nawet kosztem wykluczenia polskich drużyn z mistrzostw świata i rezygnacji z EURO 2012, ucieka się do różnych kruczków prawnych. Ktoś, już nie pamiętam kto, powiedział w telewizji, że to przypomina Białoruś. Pewnie to przesada, ale w państwie prawa takich rzeczy się nie robi.
Komentarze