Jakkolwiek polscy politycy moga kłócić się w sprawie największych drobnostek - tak podziw moze budzic kręgosłup moralny i zrozumienie racji sprawidliwości w odniesieniu do problemów bliskowschodnich i wojny z terroryzmem. Z okazji wizyty prezydenta Izraela w Polsce i rocznicy powstania w getcie padły kolejne mocne słowa polskiego polityka najwyższej rangi - myślę tutaj o prezydencie Lechu Kaczyńskim - który wprost powiedział że Polska wszystkimi siłami będzie starała sie nie dopuscić do realizacji planów jakie niektórzy szaleńcy mają wobec państwa Izrael. Czy nasz prezydent myślał wtedy o prezydencie Iranu Ahmedineżadzie? Trudno wyrokować i dopowiadać słów - które bezpośrednio nie padły. Nie ma jednak wątpliwości - stwierdzenie iż "ma nadzieję iż unikniemy wojny z Iranem" można uznać za bardzo jednoznacznie określające stanowisko Polski w konflikcie Izraela z tym państwem.
Irański lider nie jeden raz groził państwu żydowskiemu. Słowne gry - a więc przepowiadanie końca zbrodniczemu rezimowi syjonistycznemu czy też samemu państwu i jego mieszkancom - nie mają tutaj zadnego znaczenia. Izrael został zbudowany na idei syjonizmu - który mozna określic po prostu jako żydowski ruch niepodległosciowy. Przywódcy każdego cywilizowanego państwa na świecie mieliby powody do niepokojów w podobnej sytuacji - przypomnijmy że Ahmedineżad twierdził iż zegar odliczający koniec syjonistycznego reżimu już tyka a on sam nie zawaha się "wykorzenić Żydów z Izraela". To wszystko odbywa sie zreszta przy jawnych drwinach ze społeczności międzynarodowej - jaką jest próba wejścia Iranu w posiadanie broni jądrowej, odbywająca sie zresztą w sposób całkowicie cynicznie wyszydzający możliwości tej społeczności i dyplomatycznych mechanizmów rozwiązywania tego typu konfliktów.
Przypomnieć nalezy, że w trakcie wizyty Donalda Tuska w Izraelu podkreślono iż jeśli ktokolwiek wśród państw Unii Europejskiej przejawia stanowisko sprzeczne z pozycja izraelską w tej sprawie - to nie jest to Polska.
Słowa poparcia jakich doczekali się izraelscy politycy to nie wszystko co ostatnio otrzymali tutaj "w prezencie". Za nimi idą też konkretne czyny. Bardzo cicho przeszła w polskich mediach całkiem głosna ostatnio sprawa inicjatywy polskich europarlamentarzystów - którzy domagają sie uznania Hezbollahu za organizację terrorystyczną przez UE. Jednym z inicjatorów tej akcji jest poseł Konrad Szymański, a poparcie zyskała ona ze strony osób reprezentujących wszystkie ugrupowania polskie ugrupowania polityczne reprezentowane w Europarlamencie.
Jak czytamy w wystąpieniu Konrada Szymanskiego dotyczacym Hezbollahu:
Ta organizacja jest odpowiedzialna za zamachy terrorystyczne w Libanie, także za zamachy ze stycznia 2008, którego celem były terytoria pod jurysdykcją UNIFIL-u. Hezbollah jest prywatną armią, która przy wsparciu Iranu i Syrii niszczy ten kwitnący niegdyś kraj.
Dlatego Hezbollah powinien być pilnie wpisany na europejską listę organizacji terrorystycznych. Tylko w ten sposób będziemy mogli skuteczniej zablokować jego działalność w społeczności muzułmańskiej w Europie. Tylko w ten sposób zablokujemy europejską część pieniędzy, jakie płyną do tej organizacji.
Przy tej okazji warto wspomnieć także o skandalicznej umowie energetycznej miedzy Szwajcarią, a Iranem. Szwajcarscy politycy nie powinien mieć wątpliwości, że także z tych pieniędzy skorzystają terroryści działający w Libanie.
Tym niemniej szkoda że równie zgodnej postawy polscy politycy nie wykazują wobec innych spraw - mam bowiem wrażenie że jest to jedyna sprawa która w tak pełny sposób połączyła zarowno polską prawicę jak i lewicę
Podsumowując to jednak nieco z drugiej strony - czy ktokolwiek przy zdrowych zmysłach jest w stanie stwierdzić że Polska nie stanowi dla Izraela najlepszego sojusznika w UE?
Ale są też tacy którzy wciąż usilnie starają się przedstawiać Polskę jako kraj antysemitów - a zamiast realnych i praktycznych gestów takich jak ten do granic mozliwości wałkowac ciąganie przysłowiowego Icka za brodę podczas podrzędnego cyrkowego przedstawienia na krakowskim rynku
Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka