Demokracja w UE jest naprawdę niesamowita. Przypomina czasem wolność z Wolnego Miasta Gdańska. Pamiętam, że kiedyś udało mi się przeczytać świetną definicję tej "wolności" autorstwa jednego z Gdańszczan - "Wolne Miasto Gdańk ma taką nazwę ponieważ Niemcy mogą robić tutaj co im się tylko podoba".
Wyobraźmy więc sobie co by sie stało gdyby bramkarz Celticu wparadował, albo wyparadował z boiska z koszulką "Jestem gejem i jestem z tego dumny", tudzież "Jestem muzułmaninem". Wrzawa byłaby wielka - jak cholera. Nie ma wątpliwości. Ale ten kto próbowałby dobrać mu sie do tyłka zostałby zaraz nazwany nietolerancyjnym islamofobem, homofobem i człowiekiem wstecznym.
Wielu zastanawia sie co siedziało w głowie (lub co cały czas tam siedzi) Boruca. Czy zrobił to z miłości do chrześcijaństwa i do papieża, czy może dlatego żeby wkurzyć kibiców Rangersow.
Ale mi się wydaje że znacznie ciekawsza jest inna sprawa - co siedzi w głowach komentujących - czy taki a nie inny stosunek do Boruca mają ze względu na oburzenie prowokacją - która niewątpliwie miała miejsce - czy może ze względu na charakter tej prowokacji. Czy gdyby Boruc założył koszulkę "jestem gejem" podnieśliby oni wrzask - jak można tak prowokawać miliony heteryków - przecież większość społeczności Europy to jednak hetero. Czy gdyby założył koszulkę "jestem muzułmaninem" - wszyscy krzyczeliby ze to gest wrogi chrześcijaństwu?
A może gdyby założył koszulkę "jestem czarny" - byłby to gest-prowokacja przeciwko milionom białasów, którzy - nomen omen - zamieszkują nasz wspaniały Euroland.
Doszukałem się nawet twierdzenia że koszulka Boruca to profanacja, jak jeden z lewicowych bloggerów poczuł się na siłach analizy kiedy to prośba o Boże błogosławieństwo jest grzechem, a kiedy nie jest.
Zastanawiające jest też - co siedzi w głowach kibiców Rangersów - jeśli obrazili się, niczym muzułmanie na karykatury Mahometa - na koszulke z Janem Pawłem II - który chyba - wg mojej wiedzy nikogo nie zabił, nikogo nie zgwałcił i nikogo nie okradł.
Niestety - prawda jest taka że koszulka koszulce nierówna. Jedna koszulka ma szerzyć tolerancję - druga to znak prowokacji. I tak koszulka z Janem Pawłem II oburza. A np koszulka "Boże, pobłogosław Aiszę Smithberg - czarną muzułmańską lesbijkę pochodzenia żydowskiego" - założona na stadionie wypełnionym po brzegi raczącymi się piwkiem blond-redneckami byłaby symbolem walki o wolność i toleracncję.
No cóż. Są tolerujący i tolerowani. Jedni mniej ,drudzy więcej
Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka