Mówią że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. A nadmiar miłości potrafi zabić. Elektorat PiS-u, szczególnie ten "radykalny" próbuje od jakiegoś czasu, z marnymi zreszta rezultatami zrozumieć przyczyny utrzymującego się bardzo wysokiego poparcia dla PO. Zmowa mediów, spiski, bezwolne lemingi które bez pomyślunku podążają za tym co wytycza im Gazeta Wyborcza i parę jeszcze innych "ekspozytur" - jak to pieszczotliwie okresla się media i instytucje nieprzychylne PiS-owi. Odpowiedź jest zaś diabelnie prosta - tylko że dla niektórych trudna do przetrawienia. Wysokie poparcie dla PO nie wiążę sie z przywiązaniem do tej partii - jest po prostu efektem całkowitego zdegustowania rzadami poprzedniej ekipy. Jej nieudolnością, całkowitym brakiem koncepcji na przyciągnięcie elektoratu miejskiego oraz zniszczeniem ludzi prezentujących pewne idee i wartości - a zastąpienie ich osobami pokroju posła Gosiewskiego lub Kurskiego.
Tego ciemny lud już nie kupił... Oczywiście, media są i byly stronnicze - co do tego nie ma wątpliwości. Ale ta stronniczość w żaden sposób nie różni się od stronniczości którą w stosunku do drugiej opcji politycznej prezentują media związane z PiS-em, nie wspominając nawet o Gazecie Polskiej, której obiektywizm mozna przyrównać do obiektywizmu "wyimaginowanego" dziecka pochodzącego ze związku Agnieszki Kublik z Wojciechem Czuchnowskim.
Zniesmaczenie polityką poprzedniej ekipy - było i jest na tyle duże że obecnie społeczeństwo gotowe było "wziąć wszystko co sie rusza i nie ma większych związków z PiS". Tak więc to nie Platforma wygrała - to PiS przegrał.
Trzeba jednak przyznać że ostatnimi czasy Platforma wyraźnie obniżyła czujność i zaczyna popełniac błędy - okazuje sie bowiem że swoich wyborców ma w pewnej częsci ciała nie mniej od PiS-u. I tak lustrację mozna już wrzucić do kosza (jest to własciwie sprawa symboliczna - bo po kompromitacji samej idei lustracji którą dokonał PiS lustracja jest teraz psu na budę potrzebna), pogłoski o prywatyzacji szpitali okazały się prawdą, polityki międzynarodowej Polska de facto nie ma, bo prezydent i minister spraw zagranicznych wciąż się kłócą - prawdopodobnie dalej nie mogą sobie zapomniec słynnej stówki na tace.
A PO powinna pamietać że pamięć ludzi jest dobra, ale krótka. I już niedługo wszyscy zapomną dworce kolejowe budowane przez Gosiewskiego, seksafery Leppera i układy związane z Kaczmarkiem i Ziobro. Oczywiście, można je sobie będzie odgrzewać - ale za pół roku będzie to ludzi tak samo mało interesowało jak obecnie sprawy kto na kogo donosił w PR.
Tym niemniej z ogromną fascynacją przyglądam się hagiografii Donalda Tuska tworzonej przez Gazetę Wyborczą. Otóż, ile razy nie wejdę na portal gazeta.pl mam wrażenie że wylądowałem w klimacie jako zywo przeniesionym z czasów głębokiej Polski Ludowej. Dobry Donald tutaj, dobry Donald tam. Dobry Donald lużne chłopisko popalające marychę, dobry Donald na tropie inż Malinowskiego, dobry Donald próbujacy kuchni południowoamerykańskiej. Rany boskie....

Przywódca narodu wśród górskich uskoków ze spokojem patrzy w świetlaną przyszłosć.
Toż to nawet nie jest PRL. To jest stylistyka Korei Północnej albo jakiegoś zaściankowego reżimu... Elektorat miejski - wbrew temu co myśli beton PiS-u jest wyjątkowo rozumny. I wyjatkowo nie lubi jednej rzeczy - jak sie mu wciska kit. Kiedy czytam dzień po sprawie prywatyzacji szpitali o sondazu przeprowadzonym w naprędce i udowadniającym ze ta sprawa wcale nie spowodowała wzrostu nieufności do PO, kiedy czytam kolejne laurki od adresem Donalda Dobrotliwego ogarnia mnie po prostu niesmak i przeczucie że ktoś próbuje mnie tutaj zrobic w konia.
Bo niby jaki sens mają te wszystkie oszczędności oraz np zarzucanie Pałacowi prezydenckiemu wydawania kasy na nieskuteczne wycieczki do Gruzji - jeśli pan premier urzadza sobie za pieniadze podatników wojaże po ziemiach Majow i Inków - z którymi waga naszych stosunków jest podobna do stosunków z Szuflandią.
Pamiętam swego czasu kampanię prezydencką w której startował Włodzimierz Cimoszewicz. Miałem do niego sporo sympatii do chwili kiedy w jego promocje nie właczyła sie Gazeta Wyborcza. Po paru tygodniach promowania Cimoszewicza przez GW miałem go zupełnie dosyć. Gazeta miała przez długi czas bowiem wyjatkowy dar - który mógłbym porównać do odpowiednika daru króla Midasa. Z tą różnicą - ze to czego dotknęła Wyborcza zamieniało się nie w złoto ale w coś zgoła odmiennego.... (takie słowo na g)
Jeśli PO nie przemyśli swojej strategii i dalej będzie polegało jedynie na PR - marnie widze jej przyszłośc. Łaska ludu na pstrym koniu jeździ. Te same czynniki które spowodowały masowe zniesmaczenie rzadami PiS spowodują odwrócenie się od PO.
I nie pomogą setki artykułów jaki to Donek był fajny w dzieciństwie i dziesiątki zdjęc naszego szacownego premiera w tradycyjnych indiańskich strojach.
Lud tego nie kupi. A jeśli sympatycy PO - do których sie zaliczam zaczynaja czuć że coś tutaj śmierdzi - upadek może być bardzo bolesny.
Zostaje jednak zawsze nadzieja że na mownicę wyjdzie poseł Gosiewski, poseł Kurski albo Giertych opowiadający o smokach wawelskich i wszyscy stwierdza że miłosierny Donald to jednak mniejsze zło.
Gorzej będzie dla PO jeśli PiS odrobi lekcję i poseł Gosiewski nie wyjdzie.
Ps-pisze to wszystko mając pełną świadomośc ostatnich sondazy gdzie PO otrzymuje 49% poparcia a PiS 17. Smród charakteryzuje się jednak głównie tym że kumuluje się bardzo długo. Ale jak już zaczyna sie rozchodzić - zazwyczaj nie ma czego zbierać.
Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka