O kulturze dyskusji na salonie i tzw prowokacjach było już trochę ostatnio - szczególnie w związku ze sprawą jednego dziennikarza. Czy na salonie spokojnie żyją sobie różnego rodzaju upierdliwe trolle i prowokatorzy? Oczywiście ze tak, jak jest żyzny grunt (czytaj - żywa wymiana poglądów)to i pojawiają się takie małe robaczki. Swego czasu spamował u mnie niejaki neospasmin, który ustawicznie podawał kłamliwe informacje. Moja reakcja była bardzo prosta - poinformowanie wyżej wzmiankowanego indywiduum o faktach i proste żądanie - albo skasuję każdy Twój następny post - albo oficjalnie przeprosisz mnie za podawanie kłamstw. Przeprosił....
Oprócz trolli - kłamców są jeszcze trolle które po prostu starają się zirytować rozmówcę i spowodowac aby zaczął bluzgać. No więc wczoraj w blogu Pawła Krawczyka http://krawczyk.salon24.pl/index.html kolejne indywiduum stwierdziło że jestem poczciwym idiotą. Z racji konieczności uszanowania powagi i spokoju na blogu Pawła Krawczyka, postanowiłem mu jednak nie odpowiadać w sposób na jaki miałbym ochote - np wskazując jaką pracą zajmowała się swego czasu jego mama bądź udowadniając mu że jego osoba w jakiś sposób udowadnia teorię ewolucji. A po co śmiecić komuś w blogu i robić lewusowi radochę?
Tym niemniej w sprawach kultury moją uwage zwróciło coś jeszcze. Otóż w blogu Artura Nicponia z prawej strony blogu mieni się milutki obrazek - reklama - a dokładnie zaproszenie lewaków na loty darmowymi liniami lotniczymi Pinochet Airlines. Gest sam w sobie bardzo miły - np ja z chęcią przekonywałbym lewakow ile to adrenaliny i radości daje skok z 13 tysięcy metrów bez spadochronu albo nurkowanie w Wielkim Rowie Mariańskim bez butli tlenowej, za to z rekinem ludojadem jako współtowarzyszem.
O dyktaturze Augusto Pinocheta można mieć różne zdania. Ja sam nie mam do końca pewności - czy zbrodnie które wtedy popełnione można usprawiedliwić "koniecznością wyższą".
Przypominam - w trakcie walki z komunizmem ludzie Pinocheta torturowali około 30 000 ludzi - są to ustalenia specjalnej komisji powołanej w 2004 r. przez parlament chilijski, przewodniczącym był zreszstą biskup katolicki. Przed komisją zeznawało 3 399 kobiet, niemal wszystkie były przedmiotem seksualnego napastowania, 316 kobiet zostało zgwałconych. 229 z nich zostało zatrzymanych podczas ciąży.
Nie wiem ile osób zginęło wyrzuconych z samolotów i helikopterów nad oceanem. Nie wiem ilu z nich było winnych jakimkolwiek występkom, a których zamordowano po prostu z powodu ich poglądów. W maju mijała rocznica zabicia przez MO Grzegorza Przemyka.
Co pomyslałby porządny człowiek widzący na lewackim blogu "Grzegorz Przemyk Med Company - Prawakom oferujemy specjalny zestaw darmowych usług medycznych". Albo "rednecków zaprszamy na darmowe loty liniami 911". Pomysłów jest tutaj co niemiara - choćby taki jak ten - nacjonalistów (bo dla lewusa każdy patriota to nacjonalista) zapraszamy na degustację winka do Zamku Lubelskiego".
Osobiście takiego delikwenta uważałbym za zwykłe bydle. Przymiotników jakim określiłbym takie bydle nie podam - bo ostatnio nie mozna. Co więcej - gdyby taki osobnik wyskoczył mi z takim tekstem w rozmowie prywatnej - a nie byłby gabarytow Pudziana - pewnie oberwałby w papę.
Lewaków, szczególnie takich autentycznych nie powinno sie lubić. Lewaków naturalnie sie nie lubi. Rozumiem też, że fajnie lewakom dowalić. Ale czy na pewno w ten sposób? Jakie wartości przekazują Ci - którzy w ten sposób zartują sobie z wydarzeń w których mordowano często niewinnych ludzi? A może zaprosić równiez parę lewaczek na darmowy sexik znany tym kobietom aresztowanym w czasie dyktatury w Chile?
Czasem trzeba wybrać mniejsze zło przeciwko większemu. Czasem trzeba zrozumieć że świat to nie jazda figurowa na łyżwach, a życie jest brutalne. Czasem trzeba zrozumieć że człowiek nie jest doskonały - i w trakcie takich wydarzeń jak w Chile musiało dojść do popełnienia podobnych czynów. Ale żeby się z tego cieszyć - albo robić żarty - to już chyba trochę za daleko.
W filmie "Masada" - jednym z moich ulubionych zresztą, ukazana jest postac rzymskiego legata - Silvy. Poniewaz oblężenie idzie bardzo wolno, Rzym wysyła nowego dowódcę, który zmienia taktykę. Zamiast zwykłego oblężenia, katapulty zostają załadowane okolicznymi mieszkańcami, których sprowadzono tutaj aby wybudowali drogę do fortecy, którą wg Silvy podjechać mógł sprzęt oblężniczy.
Krzyki mordowanych w ten sposób ludzi, roztrzaskujących się na ścianach Masady wywołują szok wśród obrońców. Są w stanie poddać fortecę bez walki. W tym momencie Silva tłumaczył swojej nałożnicy jak piekna jest stolica świata - Rzym. Ona odpowiada - nie musze go oglądać - słysze go (jęki zabijanych ludzi). Silva wybiega z namiotu krzycząc "To nie jest Rzym" - i dokonujac swoistego zamachu odbiera dowództwo nowemu.
Można lewactwu wiele zarzucać, ale niewiele się proponuje zapraszając je do lotów liniami Pinocheta nad oceanem. Są ciekawsze sposoby - tak na szyderstwo jak i na szeroko pojęta "walkę z lewactwem".
Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka