Naukowcy z Europy i Stanów Zjednoczonych odkryli fragmenty materiału genetycznego, które wg nich nie pochodzą z Ziemi. Na razie za wcześnie aby stwierdzić że badania, ktore przedstawiło Earth and Planetary Science Letters są w 100% zweryfikowane - warto przypomnieć sobie o wpadce sprzed paru lat, kiedy znaleziono meteoryt, który zawierać miał drobnoustroje z Marsa. Tym niemniej to odkrycie może stanowić kamień milowy w badaniach nad rozwojem życia - i własciwie pewność (jeśli doniesienia sie potwierdza) że nie jestesmy sami w kosmosie.
Sprawa jest zresztą znacznie bardziej ciekawa - o życiu pozaziemskim ostatnio coraz śmielej zaczął wypowiadać sie Watykan. Kościół XXI wieku, w odróżnieniu od praktyk z wcześniejszych wieków, stara się wychodzić na przeciwko rozwojowi cywilizacyjnemu i postępowi naukowemu. Całkiem niedawno - jeden z watykańskich duchownych powiedział, iż mozna wierzyć w istnienie istot pozaziemskich i w zadnym razie nie przeszkadza to wierze w Boga. A powiedział to nie byle kto - bo szef watykańskiego obserwatorium astronomicznego, uchodzacego za jedną z najlepszych na świecie tego typu instytucji - ksiądz Jose Gabriel Funes. Mam wrażenie że jego wypowiedż o możliwości łączenia wiary w Boga i w kosmitów była jednak nieco niefortunna, ponieważ czym innym jest wiara w wyższą inteligencję, na równi lub ponad wszechświatem, a czym innym jest pogląd, iż inne planety w naszej galaktyce (lub poza nią) mogą zamieszkiwac istoty rozumne. Co ciekawe, od dłużego czasu pojawiają się plotki, mówiące o tym, ze Watykan stworzył własny program, który zajmuje sie analizą wszystkich informacji dotyczących pojawiających się UFO oraz wszelkich innych zagadnień związanych z problematyką życia pozaziemskiego. Rozwój wiedzy, astronomii, odnajdywanie kolejnych układów słonecznych stawia przed Watykanem poważny problem - do którego należy podejść jak najbardziej racjonalnie. Nie ma bowiem wątpliwości - że Kosciół od dawna przygotowuje sie na chwilę - kiedy odnalezione zostaną dowody na istnienie życia poza Ziemią - zarówno tego najprymitywniejszego - jak i rozumnego - w postaci cywilizacji stojących na naszym bądź wyzszym stopniu rozwoju.
Zagadnienia istnienia życia w kosmosie są bardzo złożone - przede wszystkim pomieszano pojęcia naukowego poszukiwania dowodów na istnienie życia z różnego rodzaju ruchami UFO-logicznymi. Jeśli gdzieś we Wszechświecie istnieje życie - a przy przyjęciu niektórych założeń nasza galaktyka powinna być go pełna - mozliwości porozumienia się będą niezwykle trudne. Z tej choćby przyczyny za wyjątkową głupotę i strate pieniędzy należy uznać SETI - wszystkie te programy bazują na poszukiwaniu cywilizacji inteligentnych znajdujących się na poziomie zbliżonym do naszego. Pogląd, że gdzieś wokół nas powstało życie inteligentne dokładnie w tym samym czasie - jest tak samo bezsensowny jak wiara w Latającego Potwora Spaghetti. Wystarczy prześledzić rozwój Wszechświata, następnie powstanie naszego układu słonecznego, życia na Ziemi i wreszcie pojawienia się cywilizacji człowieka. Ostatni etap liczy zaledwie kilka tysięcy lat. Szansa, że niedaleko nas powstałaby cywilizacja dokładnie w tym samym czasie - biorąc pod uwagę czas istnienia okolicznych gwiazd - jest zerowa.
Jeśli kosmici więc istnieją (przynajmniej w poblizu) - stoją prawdopodobnie na poziomie o niebo wyższym od nas, badż też własnie ścigają sie w oceanach na poziomie panfotelków. Oczywiście mówimy tutaj o założeniu - że zycie musi byc oparte na węglu i wyglądać podobnie do naszego. Jeśli dopuscimy bowiem hipoteze - ze życie oparte moze byc na innych pierwiastkach (jak choćby na krzemie) lub przybierać zupełnie obce, fantastyczne kształty - pole do popisu jest znacznie szersze.
Dowód na istnienie życia we Wszechswiecie niósłby za soba także mniej przyjemne konsekwencje. Należy przyjąć że cywilizację mógł stworzyć jedynie gatunek drapieżników, bo tylko taki zdolałby opanowac cała planetę i stać sie gatunkiem dominujacym. Niewazne zreszta czy byłby to gatunek agresywny od samego powstania - jego ewolucja musiałaby wykształcic w nim zdolnośc zabijania i obrony swojego posiadania. Mozna wiec przypuszczac - ze taki gatunek wcale nie byłby pokojowo nastawiony - choc wizje przedstawioną w filmie Obcy nalezy uznać za irracjonalna - taki gatunek z racji swojej drapieżnosci po prostu nie mogłby istnieć - błyskawicznie zniszczyłby wszystkie inne formy życia i wymarł z głodu.
Wracając jednak od dywagacji do spraw blizszych - nie ma wątpliwości iż potwierdzenie odkrycia naukowców z UE i USA stanowiłoby przełom podobny do odkrycia Kopernika - a więc nie tyle zmieniło nasz pogląd na istniejący świat i wszechswiat - okresliloby w jasny sposób jak otaczajacy nas kosmos moze wygladac.
To oczywiście dopiero poczatek XXI wieku. Czy dalsze lata przyniosą kolejne spektaktularne odkrycia - które byc moze zmienia nasz sposob patrzenia na swiat - pokaze czas.
Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka