Marcus Crassus Marcus Crassus
75
BLOG

LPR - Lobby Przyjaciół Rosji.

Marcus Crassus Marcus Crassus Polityka Obserwuj notkę 5

Ostatnie wydarzenia nie pozostawiają wątpliwości - lobby prorosyjskie w Polsce istnieje. Zresztą istniało od kilkuset lat. W czasie rozbiorów skupiało się wokół frakcji ugodowej, widzacej Polskę zgodnie z wytycznymi moskiewskich włodarzy jako "priwislinskij kraj". Po odzyskaniu niepodległosci utworzyła sie ekspozytura rosyjskiego ekspansjonizmu, tym razem przebrana w kosmopolityczne szaty komunizmu jaką była KPP. Istniała i działała - a dzis wielu polityków i osób ze swiata polityki w zyciorysie swoich rodzin może "pochwalić" się udzialem ich przodków w tym - nazwijmy to wprost - wrogim Polsce, kolaborującym z wrogim reżimem i imperium towarzystwie (nazwanie tego partią jest zbyt daleko posuniętym eufemizmem).

Lobby prorosyjskie istniało także po wojnie - chyba nikt nie może temu zaprzeczać. Niektórzy jego członkowie widzieli Polskę jako moskiewskiego wasala jako "konieczność historyczną", inni zaś widzieli w tym realny interes Polski - choć trudno zrozumieć sposób myślenia tych ostatnich. Nawet wśród opozycji silne były prorosyjskie sympatie - szczególnie osób nie dostrzegających w komunizmie oręża rosyjskiego imperializmu, a widzacych w nim kosmopolityczny ruch, którego celem byłoby rzeczywiste wcielanie w życie sloganów o "równości" społecznej.

Tym bardziej dziwi reakcja po slowach prezydenta Kaczyńskiego. Czy ktokolwiek sądzi - aby lobby promoskiewskie, istniejące od tylu lat na ziemiach polskich - obecnie zniknęło? Przestało istnieć nagle w roku 1989?

Tymczasem lobby to nie tylko istnieje - ale wręcz rozwinęło swoją działalność. I mniejsza o Leszka Millera oraz innych lewicowych polityków - których sympatia do Rosji wydaje się całkowicie oczywista oraz czytelna. Nikt przy zdrowych zmysłach nie widziałby w Leszku Millerze orędownika silnego, niezależnego od niedawnego okupanta kraju. Tym niemniej jednak niepokój budzi istniejące jeszcze w różnych sferach życia politycznego LPR. Z wypowiedziami jego obecnych lub byłych członkow mogliśmy zetknąć się takze tutaj na salonie24. Nie tylko w tym przypadku. Liga stala się rzeczywistą przystania dla wielu miłośników wschodniego mocarstwa. Wojciech Wierzejski kpił z pracy Macieja Libickiego, dążącego do utrudnienia budowy rurociągu północnego. Sylwester Chruszcz broni rosyjskiego interesu nie gorzej niż minister Sergiej Lawrow. Poglądy innych osób kojarzonych z LPR są w tej sprawie identyczne. Trudno to zrozumieć - idee Dmowskiego, ktory był pewnie mentorem dla wielu osób zwiazanych z tym środowiskem powstawały w zupełnie innych okolicznosciach, w obliczu zagrozenia ze strony imperializmu niemieckiego, wobec którego rezim moskiewski mógł uchodzić za wartosciowszego sojusznika (rusyfikacja nigdy nie zyskala intensywnosci zblizonej do prowadzonej przez Niemcy germanizacji). O ile sam z tym poglądem mógłbym polemizować - nie mozna uznac iz nie opierał sie na racjonalnych przesłankach.

Na poczatku XXI wieku sytuacja geopolityczna jest juz diametralnie inna. Nie grozi nam ani niemiecki ekspansjonizm (roszczenia srodowisk skrajnych sa w Niemczech marginesem, choc potencjalnie niebezpiecznym). UE nie dazy do odebrania nam suwerennosci a integracja w ramach wspólnoty europejskiej nie odbywa sie na płaszczyznie innej niz całkowitej dobrowolności, idacej zreszta razem z zabezpieczaniem swobód obywatelskich (oczywiscie, mamy do czynienia z wyjątkami - ale są to wciąż wyjątki) oraz polepszaniem sie sytuacji gospodarczej. Nawet eurosceptycy, niechetnie spoglądajacy na procesy integracyjne powinni dostrzec w Unii to "mniejsze zło" - którym dla Dmowskiego była kiedys Rosja.

Zreszta nie chodzi tylko o Rosje. Członkowie LPR umieszczeni w różnego rodzaju instytucjach ochoczo zajęli się pomocą lewicy w odzyskiwaniu przez nią wpływów (casus Piotra Farfała w TVP). Kaczyńscy - stawiając na LPR i Samoobronę popelnili chyba największy bład swojej polityki - który całkowicie przekresla mozność okreslenia któregokolwiek z braci "wielkim strategiem". Mówiac o LPR nie mozna zapomnieć o innych "moskiewskich przyjaciółach" związanych chocby z frakcja konserwatystów - którzy w Rosji widza elementy wymarzonego autorytaryzmu - a UE jawi się im jako świat znienawidzonej demokracji. Te srodowiska są jednak na tyle niszowe i pozbawione realnego znaczenia - ze mozna je na razie zignorować.

A Rosja - imperialistyczne mocarstwo jest wciaz grozna. O wiele grozniejsza od coraz bardziej niebezpiecznego radykalizmu islamskiego. O ile bowiem islamisci stanowia konglomerat róznego rodzaju organizacji, pozbawionych jednolitego przywodztwa, tak Rosja jest organizmem scentralizowanym, dysponujacym ogromnym potencjalem finansowym i sprawnymi mechanizmami wpływu. Rosje w tym przypadku mozna porownac do starozytnej Kartaginy - która nie chciała wyrzec sie do konca swoich ambicji przywódczych w rejonie morza środziemnego. I tak jak nie wyrzekla sie ich Kartagina - tak nie wyrzeknie sie ich Rosja. Zmianie ulega jedynie forma ekspansji - realizowana na poczatku w czystej formie pod berlem caratu, nastepnie ubrana w ideologiczny kamuflaz komunizmu, który obecnie zmienil kształt obrony ucisnionych przez amerykanskiego hegemona.

Niebawem zblizaja sie wybory do Europarlamentu. To bedzie pierwsza okazja, aby zlikwidowac ostatnie bastiony wplywu Lobby Przyjaciół Rosji. Mam głeboką nadzieje ze osoby o pogladach konserwatywnych swoich przedstawicieli zdolaja znalezc w innych ugrupowaniach politycznych. Sam sprzeciw wobec "Traktatu Lizbonskiego" to chyba troche za malo...

Szczególnie, jesli przeciwnicy tego Traktatu wywodzacy sie z LPR chcieliby nam w zamian zafundowac "Traktat Petersburski".

Lewacy uważają mnie za faszystę, "prawdziwi prawicowcy" za przebranego lewaka. Na stronie e-upr nazwano mnie kiedyś "neojakobinem" - i chyba było w tym trochę racji. "Nie ma wolności dla wrogów wolności". Najbardziej obrzydza mnie hipokryzja, włazidupstwo i oszołomizm. A oszłomów nie brakuje na żadnej stronie, od prawicy po lewicę. Jakby ktoś nie wiedział to jestem współautorem portalu o Bliskiem Wschodzie, islamie, zderzeniu cywilizacji oraz zagrożeniach które płyną z działalności europejskiej lewicy www.europa21.pl. Jak chcesz do mnie napisać - marcus@europa21.pl Motto: Nie okazujcie litości, bo sami jej nie otrzymacie. Tym osobnikom zakazuje się wstępu na bloga: emisariusz IV RP matrioszka25 Polish citizenshi & passport

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka