marekpolandia marekpolandia
143
BLOG

Bilans zysków i strat prowadzimy od lat

marekpolandia marekpolandia Kultura Obserwuj notkę 0

Napisano wiele piosenek stanowiących retrospekcję człowieczego żywota. Wszystkie posiadają jedną wspólną cechę - emanuje z nich tęsknota za tym co było;

"Za ostatni grosz kupię dziś chociaż cień tamtych dni  .Za ostatni grosz wino z zielonych lat chcę znów pić..."

"Lubię wracać tam, gdzie byłem już
Pod ten balkon pełen pnących róż,
Na uliczki te znajome tak.
Do znajomych drzwi
Pukać myśląc, czy,
Czy nie stanie w nich czasami
Ta dziewczyna z warkoczami."

"Małe tęsknoty, ciche marzenia,
zwiewne jak obłok, kruche jak dym.
Nieodgadnione w nas duszy westchnienia,
kto by tam nie znał ich."

"Jolka, Jolka pamiętasz ?"

"Ale to już było, znikło gdzieś za nami
Choć w papierach lat przybyło
To naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami"

Za czym zatem tęsknimy? Mówi się przecież, że rozwój trwa, idziemy do przodu, osiągniemy sukces. Jak się mają przeto teksty twórców piosenek do zapewnień płynących od nie wiadomo kogo? Jak widać, odwrotnie proporcjonalnie.  Cóż to dla nas oznacza? Nic innego jak to, że nie o taki sukces nam chodzi, jaki proponuje nam ów nie wiadomo kto.                 

Tęskniąc za minionym uzmysławiamy sobie, że obecnie jest gorzej niż było wcześniej, stąd też pojawia się w nas to uczucie. Tęsknota jest jakąś formą marzenia. Dlaczego nie realizujemy zatem swojego marzenia, tylko tęsknimy? Skoro tęsknimy za tym co było, starczy wcisnąć hamulec i zawrócić. Jednakże nie wiadomo kto mówi, że zawracanie nie jest na topie.  Stąd też pędzimy bezmyślnie sami nie wiedząc dokąd i po co, albowiem tak nam powiedział nie wiadomo kto.            

Skoro narracja płynąca od nie wiadomo kogo,  nie przystaje do naszych potrzeb i marzeń, to jak wyjść z tej patowej sytuacji?  Jak pozbyć się niechcianej narracji nie wiadomo kogo, która zagnieździła się w naszej świadomości?


                                                                                                     ***


Napisano opowiadanie - autor - polski literat. Zawarto w nim historię bezrobotnego człowieka, który w akcie rozpaczy otwiera własną firmę. Wynajął pomieszczenie,  szyld przytwierdził, pieczątkę zamówił . Na szyldzie napisano;

"Rozbijanie TV w obecności właściciela".

W pierwszym miesiącu działalności, właściciel tejże firmy pozyskał zaledwie jednego klienta, starszą panią, która po uiszczeniu skromnej należności za usługę, podziękowała najserdeczniej szefowi przedsięwzięcia, bowiem sama nigdy nie miała śmiałości. Wróciła pod szyld po kilku dniach z bukietem róż  w dłoniach mówiąc,  że została uwolniona od niechcianego głosu, pochodzenia nieznanego , co to ją przez cały żywot prześladował, strasząc nocami - podszeptami płynącymi od nie wiadomo kogo...


Marek Sujkowski


 
        

 

 Jestem biblijnym miłośnikiem , piewcą  Prawa WOLNOŚĆ I PRAWDA. Prawdy  zacząłem  poszukiwać osobiście . Okazało się, że odnalazłem ją w Biblii, a także za oknem - na nieboskłonach. Trzeba było jedynie nauczyć się języka biblijnego zwanego hebrajskim, oraz poznać zasady biblijnej gramatyki.Zajmuje to jakieś 3 lata pracy, po 12-16 godzin na dobę. Jednakowoż efekty tej morderczej roboty, okazały się bardzo owocne i pożyteczne.  Przeto tymże właśnie owocem  pragnę podzielić się z internautami - odwiedzającymi  salon 24.pl. marek sujkowski.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura