marekpolandia3 marekpolandia3
165
BLOG

Psychiatryk cz.2

marekpolandia3 marekpolandia3 Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Analizując własny pobyt w szpitalu psychiatrycznym dochodzę do wniosku, że doświadczenie to zapisałem we własnej świadomości jako in plus, a nawet można by rzec, że polecam taką przygodę każdemu, kto posiada osobowość mini naukowca obserwatora, wynikającą z prawdziwej biblijnej wiedzy, czyli wiedzy okazanej nam przez naszych prawdziwych Rodziców. Choć trafiłem tam w charakterze obserwowanego, z racji swej biblijnie nabytej osobowości, stałem się obserwatorem wszystkiego i wszystkich, nie wykluczając samego siebie. Dzięki procedurom przypisanym takiej psychiatrycznej obserwacji, moja tak zwana prywatność przestała istnieć, a przecież taki stan rzeczy stanowi główne biblijne  przesłanie, bo skoro wszystko powstało z ducha naszych rodziców, stanowiącego nierozerwalną jedność, to i wszystko co istnieje jest jednością, o której nie mieliśmy pojęcia , zatem prywatność pozyskana przez nas w rzeczywistości YHWH, stanowi główną przeszkodę, uniemożliwiającą nam powrót do własnych korzeni.

Inicjację mojego rozstania z prywatnością  zawdzięczam tak naprawdę psychiatrycznej  toalecie, w drzwiach której brakuje rygla, przez co nie ma najmniejszych szans, żeby ktokolwiek z obserwowanych nie został zaobserwowany podczas czynności zwanej - zasiadaniem na tronie, co jak zauważyłem, w moim przypadku stało się czynnikiem odbierającym mi resztki prywatności, którą  skrzętnie kultywowałem przez pół wieku. Obecnie tronowa i prysznicowa prywatność już dla mnie nie istnieje, i jak sądzę z obecnej perspektywy, była ona jakimś czynnikiem zniewalającym moją świadomość. Proszę nie pomyśleć , że stałem się jakimś orędownikiem bezdrzwiowych toalet. Zapisuję tylko informacje, i zmiany zaistniałe w mojej percepcji , ukazujące mi najjaśniej jak można, że to co stanowiło dla mnie do niedawna priorytet, już go nie stanowi. Wygląda na to, że jakby mimowolnie ominąłem kolejnego e- grześka, którego wcześniej nawet nie dostrzegałem, a który istniał w mej świadomości od zawsze.

Podczas takiej szpitalnej obserwacji, której poddawane jest  jednocześnie wiele osób obojga płci, z definicji zawiązuje się społeczność, którą sklasyfikowałbym jako ISTOTY KREUJĄCE Z ZERA, bo jak inaczej nazwać rzeczywistość, w której dana istota nie posiadająca dajmy na to papierosów, pali je przez cały czas? Jak nazwać rzeczywistość, kiedy osoba trafiająca na obserwację w skarpetkach, opuszcza ją z dwoma parami adidasów, kilkoma koszulami, bluzami itd., a żadna z przebywających tam osób, nie wnosi żadnych roszczeń?  Zaobserwowana wymiana gadżetowa zainicjowana przez pensjonariuszy biorących udział w  takiej odizolowanej społeczności, uzmysłowiła mi, że podobieństwo takiej właśnie rzeczywistości opisałem niedawno na blogach, klasyfikując to jako plan uzdrowienia gospodarki  - uspołecznionej.

Podczas takiej towarowej wymiany, wartość danego gadżetu pochodząca ze świata zewnętrznego  przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, albowiem społeczność taka nie kieruje się zasadami światowej ekonomii, a zdrowym rozsądkiem, wynikającym z logiki. Przykład; Na cóż komu w izolatce buty wartości ekonomicznej 500 zł , skoro aktualnie brakuje mu papierosa wartości 50 groszy? Czym przeto stają się drogie buty w takiej rzeczywistości? Ano niczym, albowiem nie są w stanie zaspokoić aktualnej potrzeby butoposiadacza. Dlatego to właśnie, po poddaniu logicznej analizie własnej rzeczywistości, butoposiadacz wymienia się z kimś na powiedzmy paczkę papierosów, by po jakimś czasie "odkupić" wcześniej sprzedane buty, za nie inną paczkę papierosów, o ile sprzedający nie doliczy mu jakichś odsetek, w postaci np. dodatkowych trzech papierosów, przez co wszyscy wiąż są zadowoleni i spełnieni.

Czym jest przeto światowa ekonomia? Izolacyjna rzeczywistość jasno pokazuje że NICZYM, potwierdzając tym samym biblijne dociekania. Wychodzi na to, że światowa ekonomia jest niczym innym jak rodzajem RELIGII, a wszelkie badania  przeprowadzone na kanwie Biblii tezę tę potwierdzają, że nie wspomnę o historii opowiedzianej przez  jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego - z liśćmi bzu w roli głównej, które  w czasach jego dziecięctwa pełniły rolę pieniędzy;

Mt18,3

3 «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. - BT


Jak widzimy jasno, aby już teraz wejść duchowo do królestwa, z ekonomią światową należy się czem prędzej rozstać, gdyż stanowi ona nic  innego jak e- grześka,  który zniewala człowieka poddanego jego działaniu. Z zaobserwowanej rzeczywistości jasno wynika, że dzisiejszy człowiek nie rozprawia już o niczym innym jak o ekonomii, a swoje marzenia i plany ściśle z nią utożsamia, przez co pozostaje pod działaniem egregora ekonomii,  a jak już wiemy, każdy e- grzesiek zaistniał na tym świecie jako barykada opóźniająca naszą drogę, wiodącą ku wyjściu z ziemskiego labiryntu. Zatem kogo dowolny e- grzesiek satysfakcjonuje, niechaj zda sobie sprawę, że korzystając z dobrodziejstw  jakiegokolwiek e- grześka, odbiera sam sobie możliwość skorzystania z bogactwa rzeczywistości, którą w powyższym wersecie opisano jako KRÓLESTWO NIEBIESKIE. Przeto kto rozumu już  co nieco nabrał, ziemskie e- grześki omija łukiem szerokim, miliardy euro i dolarów zostawiając potrzebującym takiegoż papieru, a sam idzie dalej z rękami w kieszeniach, pogwizdując ulubioną melodię.

Jedyną  zaobserwowaną przeze mnie w szpitalu osobą, obojętną na szpitalną społeczność i rzeczywistość, była istota , która zapisuje w zeszytach takie oto cuda;

image


Wczoraj opublikowałem powyższy zapis na swoim fb, gdzie pojawiły się rozmaite komentarze odnośnie pokazanego na tym zdjęciu pisma, które przystają  do tego co zaistniało w mojej świadomości;

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=127148478959879&set=a.110811870593540&type=3&theater

Prócz tego co tu widzimy, osoba ta zapisała i narysowała w tymże zeszycie całą masę najprzedziwniejszych dziwadeł, które po pobieżnym przejrzeniu, sklasyfikowałem jako coś , co należy poddać gruntownemu studium naukowemu, albowiem jak dla mnie zapisano tam między innymi rozmaite zależności liczbowe stosowane w programistyce, a także można by się wstępnie pokusić o stwierdzenie, że niektóre rysunki  dotyczą jakichś elektronicznych  podzespołów itd. Stosując skrót myślowy, można by rzec, że w zeszycie tym zapisano taki ogrom tajemniczej wiedzy, nie tylko cybernetycznej, że klękajta narody. 

Osoba dokonująca tych zapisów bytuje jakby w samotności, albowiem odzywa się tylko wówczas, gdy potrzebuje od kogoś papierosa albo kawy. Tak się złożyło, że rozmawiałem  z tą osobą  jeszcze przed tym , nim zaobserwowałem omawiane zapisy. Istota spokojna , cicha, skromna, małomówna. Jednakowoż pewnego razu, osoba ta zaczęła mówić na głos , co początkowo uznałem za rozmowę telefoniczną. Lecz kiedy zakumałem, że nie chodzi o telefoniadę, mimowolnie przysłuchiwałem się owej paplaninie, a po kilkudziesięciu minutach w mej świadomości pojawiła się informacja, że mam do czynienia z pewnym biblijnym aspektem, który pominąłem w swych dotychczasowych publikacjach, ze względy na niewystarczającą ilość zgromadzonych informacji, gdyż oryginalne teksty biblijne - opisujące omawianą kwestię, są wybrakowane.

Kiedy nawiązywałem kontakt z omawianą osobą, paplanina się kończyła, a ów kontakt okazywał się być normalny, albowiem osoba ta odpowiadała na stawiane pytania. Kiedy rozmowa nasza się kończyła, w krótkim czasie paplanina powracała, a takich krótkich rozmów  przeprowadziłem wówczas minimum trzy, i za każdym razem sytuacja powtarzała się analogicznie. Dopiero wówczas , gdy powiedziałem tej osobie, że o tym o czym ona papla czytałem w Biblii, przez co wiem, że jej paplanina stanowi biblijną prawdę, paplanina ta ustała , i nie pojawiła się już ani razu, do chwili naszego rozstania.

Ową paplaninę sklasyfikowałem przez pryzmat biblijny jako działanie duchów, czyli eterów, w których oscylują programy. Nie mam wątpliwości, że osoba ta jest atakowana przez programy tak zwanych obenautów - ezoteryków, którą to rzeczywistość opisałem wcześniej na swych blogach, i dodam, że owi obenauci dokuczający tej osobie, to nic innego jak szajka programowych - seksualnych dewiatów, przez co osoba ta wyzywa na głos tychże programowych miglanców, od rozmaitych zboków, pedałów, homoseksualistów itp. Jak nietrudno się domyśleć,  owe programy nieprawości zostały "napuszczone" na tęże osobę, aby zakłócać przekaz pochodzący z programów PRAWDY, który to przekaz osoba ta zapisuje we wspomnianych zeszytach, z czego już teraz wnioskuję, że zapisane przez tę osobę zeszytowe informacje, absolutnie nie są wolne od DUALIZMU, przez co stanowią fałsz  wymieszany z prawdą, a moja pobieżna  póki co weryfikacja tychże zapisów, jak najbardziej tezę powyższą potwierdza, albowiem zeszytowe zapisy dotyczą także WRÓŻBIARSTWA.

Na zakończenie dodam, że działalność owych ezoterycznych duchowych miglanców, dokuczających omawianej osobie, objawia się także cieleśnie, przez co osoba ta co i rusz spotyka się z nieprzyjemnościami , choć winy żadnej za swe zachowania absolutnie nie ponosi, zgodnie z tym oto zapisem;

Ef6,12

12 Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich .  - BT


Werset , który cytowałem na swych blogach wielokrotnie. Został on właśnie naukowo potwierdzony , dzięki obserwacji dokonanej w trakcie mojego pobytu w szpitalu psychiatrycznym - w charakterze obserwowanego, gdzie bęcki zbiera ciało i krew, za kwestie wynikające z działania  PROGRAMÓW , zapodanych przez bandę  EZOTERYKÓW - seksualnych dewiatów,  usiłujących powstrzymać pojawiający się przekaz PRAWDY.

Do pracujących tam lekarzy absolutnie nie należy mieć żadnych zastrzeżeń, albowiem ich wiedza pochodzi z systemu rzymskiej edukacji - a nie z BIBLII, stąd też stanowi ona proceduralną rzeczywistość , zapodaną przez rzymskie imperium, a nie przez PRAWDĘ. Olsztyńscy lekarze wykonują swą pracę bez zastrzeżeń, zgodnie z tym ,co nauczono ich w rzymskiej szkole, choć nie mam najmniejszych wątpliwości, że z racji wieloletniej praktyki , brakująca wiedza sukcesywnie się w nich pojawia, albowiem prowadzący moją obserwację pan doktor, rozumiał o czym rozmawiamy, mimo,  iż aspekty o których rozmawialiśmy, dla przeciętnego konsumenta rzymskiego pieczywa byłyby niczym innym jak  - KOSMOSEM.

To z tej przyczyny  mój pierwszy kontakt z dwoma doktorami, których opisałem w poprzedniej notce jako gołowąsy, do przyjemnych raczej zakwalifikować nie sposób, albowiem PROGRAMY wówczas przeze mni gadające, domagały się abym został przekazany w ręce pana doktora ordynatora, gdyż z racji jego wieku , a co za tym idzie stażu pracy, posiada on większe doświadczenie, niźli doktorzy , którym zostałem pierwotnie przypisany. Programy Elohim wypełniły zatem na oczach DWÓCH panów doktorów  ten oto biblijny zapis;

Mk13,11

11 ...nie martwcie się przedtem, co macie mówić; ale mówcie to, co wam w owej chwili będzie dane. Bo nie wy będziecie mówić, ale Duch Święty.  - BT

Dlatego to teraz , przepraszam obu panów doktorów, za zachowanie programów ELOHIM zawiadujących moim ciałem, oraz za to, że Duch Święty - pełniący w zapisie powyższego wersetu rolę PROGRAMU , nazwał panów gołowąsami.

Na programy ELOHIM  wpływu żadnego nie posiadam - ni ja , ni panowie doktorzy, ni nikt  inny z ludzi posiadających ciało i krew , o czym świadectwo składają zapisy wyników  dwukrotnego badania  ciśnienia  mojej krwi, w stosunkowo krótkim odstępie czasowym,  podczas mojego pojawienia się w szpitalu, które to są dostępne do wglądu  w zgromadzonej dokumentacji szpitalnej, dotyczącej mojego pobytu.


P.S.

Najserdeczniej pozdrawiam cały personel olsztyńskiego szpitala psychiatrycznego i wszystkich pensjonariuszy :-).


marek sujkowski


  



Polak. Pozostałe moje blogi; https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/ https://www.salon24.pl/u/marix392/ https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/ https://www.salon24.pl/u/niebo/ https://www.youtube.com/channel/UCGVxzCk-_qpBh_4ca0685bQ?view_as=subscriber

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo