W jednej z notek opisałem własną wizję idealnego świata, w którym wszystkie istoty mogłyby się wreszcie samorealizować, korzystając z wszelkiej wiedzy swych współklonów, zgromadzonej w jakimś źródle, stanowiącym podobieństwo znanego nam internetu. Niedawno zainicjowałem konto na fb , dzięki czemu zauważyłem, że mój zapis świata idealnego jest już niejako tam realizowany. Mam na myśli przekazy niektórych internautów, w których omawiają rozmaite aspekty wynikające z ich zainteresowań. Miód na me serce mocium panie. Jak to bywa w dwubiegunowym świecie YHWH, dla takiej genialnej działalności zainicjowano fejsbukowy przeciwbiegun, aby piękno pojawiające się w tym świecie strzyc i za pysk systemowo trzymać, niczym cieć ANIOŁ lokatorów z blokowiska przy Alternatywy 4.
Doszedłem właśnie do przekonania, że muszę przejrzeć swą listę fejsbuszkowych znajomych , w kontekście wyżej opisanym, albowiem po jakiego diabła mi ZNAJOMY, który osobiście niczego nie publikuje, jeno łazi po całym internecie niczym jakiś zagubiony tramp, zanieczyszczając wycieraczki tym, którzy coś tam kreują, przez co kreujący miast kreować, marnują energię na sprzątanie wycieraczek po bezkreatywnych trampach.
Mam nadzieję, że nikomu krzywdy żadnej nie zrobię usuwając z grona znajomych bezwiednych trampów, oraz osoby reklamujące swoje usługi. Wszystko co zamieszczam na fb opatruję opcją - PUBLICZNE, zatem kto chce może se toto oblukiwać z każdej strony - kiedy chce i jak chce, nie zajmując przy tym hologramicznego miejsca, przypisanego mojej fejsbukowej chałupie, w ilości pięć tysięcy znajomych.
Wiem, że każdy z nas ma coś do powiedzenia, gdyż posiada HISTORIĘ własnego bytunku, stanowiącą o jego TOŻSAMOŚCI, a także przecież bytuje online tu i teraz, zatem niechaj zacznie wreszcie gadać cokolwiek, zamieszczając posty na tablicy własnej fejsbukowej chałupy, aby można go było poddać jakiejkolwiek weryfikacji, czy zasługuje na miano ZNAJOMEGO, zajmującego ograniczone liczbowo fejsbukowe miejsce czyjejkolwiek chałupy.
Zatem pisz waść co ci w duszy gra, albowiem jako dziecię kreatora tak właśnie czynić powinieneś, a nim narobisz własnemu bratu na wycieraczkę, najpierw się zastanów, czy twoje zachowanie przystoi dziecku Stworzyciela, lub wielkiego wybuchu - jeśli wolisz.
marek sujkowski
Polak.
Pozostałe moje blogi;
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/
https://www.salon24.pl/u/marix392/
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/
https://www.salon24.pl/u/niebo/
https://www.youtube.com/channel/UCGVxzCk-_qpBh_4ca0685bQ?view_as=subscriber
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo