W poprzedniej części EMPATII opublikowałem szkic, z którego opisu wynika, że twórcy korporacyjnego świata YHWH podstępnie więżą nas w tym przybytku. Pojawia się zatem pytanie, po co mieliby to robić? Odpowiedź jest oczywista, gdyż zapisano ją w Biblii;
Rdz2,5-6
Korporacja więzi nas bo - 5.... nie było człowieka, który by uprawiał ziemię 6 i rów kopał w ziemi ... - BT
Król tego świata - fraktalny bóg YHWH , zasiada na tronie w kształcie hierarchicznej PIRAMIDY, natomiast pochwycony przez jego KORPORACJĘ człowiek, uprawia tu ziemię, oraz buduje wnętrze tego świata , w zamian za kolorowy papier , opatrzony LICZBĄ i znakiem wodnym, drukowany w fabrykach Korporacji YHWH, za który to papier , rowokopacz kupuje tu ENERGIĘ, zwaną jadłem, aby co kilka godzin doładowywać się.
Oszukany przez KORPORACJĘ człowiek uznaje, że wszystko co tu wypracuje czyni na własną chwałę, bo przecież dzięki pracy ma co jeść, niejednokrotnie ma gdzie mieszkać, a nawet czym do roboty dojechać. Ów człowiek nie PAMIĘTA, że nim wlazł do wigwamu korporacji YHWH, wszystko na co musi tu pracować miał za darmo, i to na skalę, jaka nie mieści się w jego cybernetycznie otumanionej świadomości.
Prócz pokazanych wyżej oczywistości, istnieje jeszcze jedna zależność, opisana w Księdze Daniela, gdzie król babiloński vel rzymski, więzi pochwyconych w niewolę branków, wykorzystując ich MĄDROŚĆ do zarządzania swym królestwem , które stanowi cały ten świat, co między wierszami przekładu niebywale pofałszowanej Księgi Daniela zapisano, i zupełnie przypadkowo to samo zapisał Bolesław Prus vel Aleksander Głowacki, w powieści FARAON. Ci z państwa , którzy znają treść Księgi Daniela, wiedzą, że programista korporacji YHWH, nawet z króla- człowieka, panującego nad całym tym światem, w jednej chwili może uczynić kompletnego jełopa;
Dn4,25-34
25 Wszystko to spełniło się na królu Nabuchodonozorze. 26 Po upływie dwunastu miesięcy, gdy przechadzał się na tarasie królewskiego pałacu w Babilonie, 27 król odezwał się i powiedział: «Czy nie jest to wielki Babilon , który ja zbudowałem jako siedzibę królewską siłą mojej potęgi i chwałą mojego majestatu?» 28 Nim król jeszcze wypowiedział swoje słowo, padł głos z nieba: «Otrzymujesz zapowiedź, królu Nabuchodonozorze! Panowanie odstąpiło od ciebie; 29 zostaniesz wypędzony spośród ludzi. Będziesz mieszkał wśród zwierząt polnych i będą ci dawać jak wołom trawę na pokarm. Siedem okresów czasu upłynie nad tobą, dopóki nie uznasz, że Najwyższy jest władcą nad królestwem ludzkim». 30 Natychmiast wypełniła się zapowiedź na Nabuchodonozorze. Wypędzono go spośród ludzi, żywił się trawą jak woły, a rosa z nieba zwilżała go. Włosy jego urosły [niby] pióra orła, paznokcie zaś jego jak [pazury] ptaka. 31 Gdy zaś upłynęły oznaczone dni, ja, Nabuchodonozor, podniosłem oczy ku niebu. Wtedy powrócił mi rozum i wysławiałem Najwyższego, uwielbiałem i wychwalałem Żyjącego na wieki, bo Jego władza jest władzą wieczną, panowanie Jego przez wszystkie pokolenia. 32 Wszyscy mieszkańcy ziemi nic nie znaczą ; według swojej woli postępuje On z niebieskimi zastępami. Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać Jego ramię i kto by mógł powiedzieć do Niego: «Co czynisz?»
33 W tej samej chwili powrócił mi rozum i na chwałę Jego panowania powrócił mi majestat i blask. Doradcy moi i możnowładcy odszukali mnie i przywrócili mi władzę królewską, i dano mi jeszcze większy zakres władzy. 34 Ja, Nabuchodonozor, wychwalam teraz, wywyższam i wysławiam Króla Nieba. Bo wszystkie Jego dzieła są prawdą, a drogi Jego sprawiedliwością, tych zaś, co postępują pysznie, może On poniżyć. - BT
Jak widzimy, król babiloński vel rzymski , który panował nad światem całym mniemał, że to on zbudował tu swe królestwo, stąd też programista przeczołgał go po stepie jak dzikie zwierzę, aż ów władca zrozumiał i przyjął do wiadomości na wieki, kto w tymże niebie, zwanym światem - wydaje rozkazy. Czy coś zmieniło się od czasów NABUCHODONOZORA? Ano nic a nic, albowiem programista dalej istnieje, przez co wszyscy królowie tego świata czynią, co im każe, gdyż inaczej spotka ich ten sam los, co królika NABUCHODONOZORA;
... żywił się trawą jak woły, a rosa z nieba zwilżała go. Włosy jego urosły [niby] pióra orła, paznokcie zaś jego jak [pazury] ptaka.
Jak widać, programiście tego świata mogą fiknąć jedynie ci, którym wytłuszczony wyżej zapis nie jest straszny, a nie jest on straszny jedynie tym, którzy znają PRAWDĘ. Zatem nie dziw się drogi bracie , siostro, że osoby znajdujące się w twoim otoczeniu nie przyjmują PRAWDY przez cię głoszonej, albowiem nie jesteś w stanie w kilku słowach przekazać wiedzy, którą głosi się w internecie od lat. Wyżej masz pokazane dlaczego tak się dzieje. Po prostu ludzie boją się programisty oraz jego terenowych sług, zatem należy to zrozumieć. Nasza praca polega zatem na uświadomieniu programisty tego hipermarketu, a nie rowokopaczy stanowiących jego zdobycz. Gdy programista zakuma znaczenie słowa MIŁOŚĆ, o którym jest teraz pouczany, kliknie myszą i w jednej chwili wszystkie uwięzione tu bytunki PRAWDĘ poznają.
Dawno temu na blogach wyjaśniłem, że słowo FARAON zapodane w przekładach, jest li tylko transliteracją starotestamentowego słowa, które w tłumaczeniu na język polski oznacza WŁADZA. Zatem egipska narracja faraoniczna zapodana w biblijnych przekładach, to nic innego jak ściema, mająca na celu odwrócenie uwagi czytelnika od PRAWDY. Starotestamentowe słowo MICRAIM, które przetłumaczono w przekładach jako EGIPT, którym obecnie jest państwo widniejące na znanych nam fałszywych mapach Google, w tłumaczeniu na język polski oznacza UCISKI, KAJDANY i dotyczy miejsca, w którym się teraz znajdujemy, a nie państwa Egipt. Słowo to jest rzeczownikiem męskim w liczbie mnogiej, przez co przekład - EGIPT nie spełnia wymogów biblijnej gramatyki, dzięki czemu wiemy i rozumiemy, że mamy do czynienia z oczywistym FAŁSZEM.
Pochwyconym przez korporację YHWH osobom, odbiera się tu świadomość, która stanowi wiedzę istniejącą poza niebiosami świata YHWH, zwanymi cybernetyczną nakładką, zarzuconą na fragment ziemi wykreowanej przez Matkę Naturę. Dzięki odebranej świadomości pochwyconym, korporacja YHWH jako tako tu przędzie, albowiem na skutek oddzielenia się niebiosami nieprawości od świata Matki Natury, czyli od MIŁOŚCI, zarząd korporacji YHWH został odcięty od wiedzy kreowanej przez MIŁOŚĆ, przez co świadomość członków zarządu YHWH , zwanego Radą Galaktyczną, od wieków nie podlega aktualizacji, stąd też stanowi przedwieczny skansen.
Jedyną opcją pozwalającą radzie galaktycznej YHWH pozyskanie jakichkolwiek informacji, umożliwiających modernizację tego zapyziałego hipermarketu, jest inwigilacja osób, które odrzuciły uciechy tego świata, i wykonują tu morderczą pracę, służącą uwolnieniu nas wszystkich - z tejże komunistycznej budy. Jak donoszą prorocy YHWH, wszystko o czym mówią w internecie osoby oscylujące w programie MIŁOŚĆ, rada galaktyczna przyjęła z wielkim entuzjazmem, i już ogłosiła, że przystępuje do realizacji niektórych projektów, zasłyszanych od głosicieli PRAWDY, albowiem korporacja ta doskonale zdaje sobie sprawę, że świat, który tu stworzyła, w rzeczywistości programowej, zwanej religijnie duchową - już nie istnieje, z racji objawionej tu PRAWDY. W programach vel duchu świat ten już został zmodernizowany do poziomu programu MIŁOŚĆ, co sukcesywnie objawiać się będzie w materii.
Zgodnie z tym co wielokrotnie zapisałem na blogach, mesjasza na którego czeka ten świat, należy rozpatrywać w dwóch aspektach, gdyż w elektromagnetycznym dwubiegunowym świecie, wszystko co istnieje posiada minimum dwa scenariusze, z racji występowania tu dwubiegunowości, zwanej dualizmem. Przyjście mesjasza korporacja YHWH opisała w przekładach NT w Księdze Objawiania , zwanej Księgą Apokalipsy. Korporacyjny mesjasz , zwany Chrystusem od krzyża, miał dokonać tu takiej rzezi, że krew miała lać się aż po końskie wędzidła;
Ap14,20
20 I wydeptano tłocznię poza miastem, a z tłoczni krew wytrysnęła aż po wędzidła koni, na tysiąc i sześćset stadiów. - BT
Czy tak postępuje MIŁOŚĆ? Wszak apostoł Paweł zapisał, że miłość nie pamięta złego...
1Kor13,5
5 Miłość nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem,nie pamięta złego; - BT
Jacek Sokal wielokrotnie informował, by nie używać słowa NIE w medytacjach czy modlitwach. Dlaczego? Ano dlatego, że PROGRAMY kreujące tu rzeczywistość, nie rozumieją znaczenia słowa NIE. Zatem cytowany wyżej Hymn o miłości , odnosi odwrotny programowy vel duchowy skutek, niźli mogłoby wynikać z narracji jego zapisu. Przeczytajmy teraz powyższy zapis , bez słowa NIE, którego PROGRAMY nie rozumieją. Jak widzimy, bez słowa NIE, powyższy zapis stanowi jeden wieki dramat, który objawia się w tym świecie od początków jego zarania, i nikt chyba nie ma już wątpliwości, że tak właśnie jest.
Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak zmienić powyższy pawłowy zapis, tak, aby wyeliminować z niego słowo NIE;
MIŁOŚĆ - brzydzi się bezwstydu, brzydzi się szukających swego, brzydzi się wybuchających gniewem, brzydzi się pamiętających zło.
Teraz pawłowy zapis jest jednoznaczny, przez co nie ma tu już NIKOGO, kto mógłby powiedzieć, że nie wie czym jest MIŁOŚĆ.
Skoro MIŁOŚĆ brzydzi się pamiętających zło, to czy ona stworzyła ziemskie piekło, w którym teraz istniejemy, i czy to ona straszy nas - przebywających w piekle korporacji YHWH, kolejnym piekłem? Tylko bezwiedny demagog mógłby nie znać oczywistych odpowiedzi na powyższe pytania.
Na zakończenie tych rozważań, zapiszę na nowo cały HYMN o MIŁOŚCI , poprawiając w nim to, co dotąd było mętne, a czynię to po to, aby programy kreujące rzeczywistość tego świata, prawdziwie rozumiały znaczenie słowa MIŁOŚĆ;
HYMN O MIŁOŚCI
1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów , a miłość byłaby mi obca, stałbym się jak miedź brzęcząca, albo cymbał brzmiący. 2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłość byłaby mi obca, byłbym niczym. 3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, a miłość byłaby mi obca, stałbym się niczym. 4 Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość brzydzi się zazdrością , brzydzi się poklaskiem, brzydzi się pychy; 5 brzydzi się bezwstydu, brzydzi się szukających swego , brzydzi się wybuchających gniewem, brzydzi się pamiętających zło 6 brzydzi się niesprawiedliwości , lecz współweseli się z prawdą. 7 Wszystko znosi, wszystko wie, w prawdzie pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. 8 Miłość jest wieczna, inna jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. 9 Po części bowiem tylko tu poznajemy, po części prorokujemy. 10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. 11 Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, dalej chcę być jak dziecko. 12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, mętnie; wtedy zaś [zobaczymy się ] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. 13 Tak więc trwają wiedza, nadzieja, miłość : z nich zaś największa jest miłość...
"Na koniec mężczyzna podchodzi do mikrofonu I równocześnie ze znakiem zamykania baru mówi: "Dobranoc, czas już iść do domu" , i szybko dodaje: "Jesteśmy Sułtanami Swingu" - Mark Knopfler
marek sujkowski
Polak.
Pozostałe moje blogi;
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/
https://www.salon24.pl/u/marix392/
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/
https://www.salon24.pl/u/niebo/
https://www.youtube.com/channel/UCGVxzCk-_qpBh_4ca0685bQ?view_as=subscriber
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo