Gra w której obecnie bierzemy udział różni się znacząco od gier standardowych. Otóż w znanych nam grach występujące w nich postaci gdy tylko stracą życie, natychmiast z martwych powstają, by dalej czynnie się udzielać. W ziemskiej rzeczywistości kwestia ta wygląda nieco inaczej, bowiem tracąca życie postać wciela się ponownie jako osesek, przez co nim zacznie działać mija sporo czasu, którego upływ okazywany jest wizualizacją wzrostu ciała i świadomości takiego noworodka, aż do chwili gdy ów stanie się starcem, który z racji wieku z gry zostaje wyłączony. Już ta obserwacja obliguje do postawienia pytania, czy śmierć gracza jest nieunikniona, czy też gracz w trakcie ziemskiej labiryntówki ma jakiś wpływ na własne losy? Cóż to byłaby za gra, gdyby nie miał? Jeśli gracz nie miałby możliwości zmiany tu swego przeznaczenia, ów grę należałoby potraktować jako zamknięty krąg, z którego nie ma wyjścia.
To rozeznanie jasno nam uzmysławia, że powodem zaistnienia upływu czasu dla tej symulacyjnej ziemskiej rzeczywistości, stało się ciało i świadomość występujących tu postaci, które doznają rozmaitych przemian podczas trwania gry zwanej życiem. Skoro zaistniała taka wizualizacja odnośnie ciała i świadomości zawodników, to i trzeba było zastosować podobne wizualizacje we wszystkich innych aspektach , bowiem gdyby gracz poddawany był działaniu zmiennej rzeczywistości , a wszystko inne nie, to wnet by zakumał, że znalazł się w jakimś dziwacznym miejscu, gdzie nic się nie zmienia tylko jego ciało i świadomość , a wówczas przestałby bezwiednie budować ten świat , zajmując się rozeznawaniem zaistniałej rzeczywistości.
Nie inaczej było ze mną. Jako zawodnik pozbawiony wiedzy, a raczej jako uczestnik nafaszerowany wiedzą nieadekwatną do miejsca, bezpodejrzliwie czyniłem wszystko to co czynią inni, dzięki czemu mam teraz chałupę, w której mogę pisać te słowa. I tu pojawia się jakby kolejny etap, konieczny do zrealizowania wymogów tej gry. Aby zacząć aktywnie grać, trzeba najpierw zdobyć potrzebne ku temu narzędzia, bez których czynny udział w tej grze jest niemożliwy. Bo jak można zająć się rozkimnką tego czy owego, gdy nie ma się gdzie podziać, gdy nie ma się pracy, gdy prześladuje komornik itd. Aby móc aktywnie zaistnieć w ziemskiej grze, trzeba najpierw doprowadzić swoje żywoto do takiego stanu, by osiągnąć względny spokój, a co za tym idzie - namiastkę wolności umysłu. Wówczas dopiero zyskujemy czas, aby zająć się tym, na czym nam zależy.
Wszystko co do pewnego momentu czyniłem w ziemskim żywocie odbywało się jakby bezwiednie, bo przecież nie budowałem domu z myślą o tym by mieć gdzie studiować Biblię, czy też z myślą, że z podwórka będę podglądał niebo. Ba, nigdy nawet bym nie przypuszczał, że stanę się namiętnym biblijnym studentem i obserwatorem nieboskłonów. Skoro nic o tym nie wiedziałem a wszystko to zaistniało, to czy mogę stwierdzić, że jakkolwiek się do tego przyczyniłem? Dlaczego zacząłem poświęcać swój czas na analizy otaczającej mnie rzeczywistości, skoro teoretycznie zaangażowany byłem w zupełnie coś innego - rodzina, praca, muzyka, bieganie , dom itd?
Biblia naucza, że każdy z nas w tej rzeczywistości jest glinianym naczyniem w ręku garncarza, i nie mam żadnych wątpliwości, że tak właśnie jest, co zresztą wieloaspektowo na blogach opisałem. Zatem scenariusz na tę grę istnieje, a skoro tak, to nic co się w naszym żywocie wydarza nie jest przypadkiem, lecz konkretem, z którego należałoby wyciągać adekwatne wnioski. Przeto każdy zawodnik poddawany jest tu rozmaitym doświadczeniom, by mógł sam osobiście wszystko rozkminić, bez pomocy jakichkolwiek autorytetów czy nauczycieli.
Wracając do symulacji ukazującej nam tu upływ czasu;
Należałoby skonfrontować ze sobą wszystkie aspekty z nim związane , dzięki którym w naszej świadomości pojawił się ów CZAS, którego jak dotąd nikt precyzyjnie zdefiniować nie zdołał, albowiem jest on kwestią umowną, która wielokrotnie podlegała rozmaitym modyfikacjom, co z biblijnego studium jasno wynika. Bytując na Warmii jestem poddawany działaniu diametralnie innej zmiennej rzeczywistości, niż gdybym bytował gdziekolwiek indziej, z czego wnoszę, że wizualizacja mojego ciała przebywającego w innym rejonie niż Warmia, także byłaby inna, a tezę tę potwierdza powszechnie znana nam wiedza, że powiedzmy Chińczyk , wygląda inaczej niż Warmiak. Podobnie jest z wizualizacją dotyczącą fauny i flory danego miejsca. Ta sama kwestia dotyczy także nieboskłonów, na których wizualizowane są dzień i noc, wschody i zachody księżyca i słońca, ułożenie gwiazd itd.
Gdybym teraz wsiadł do samolotu i poleciał na przykład do Japonii, moje niebo diametralnie by się zmieniło, przez co moje ciało poddawane byłoby działaniu zupełnie innej rzeczywistości. Moje słońce, księżyc, gwiazdy, dzień i noc pojawiałyby się o innych porach, choć przecież ja dalej byłbym mną. Pytanie jak długo? Takie przestawienie elektromagnetyzmu nieba, nie może pozostać niezauważone przez nasz organizm, a czy dane miejsce okazałoby się dla nas zbawienne czy też stałoby się naszą zmorą, trzeba by osobiście przetestować. Zapewne z tego powodu w Biblii zapisano, by nie zmieniać ćwiartki świata w której zostało się zrodzonym, bowiem elektromagnetyzm naszego organizmu przystosowany został do tego miejsca i w nim najlepiej będzie funkcjonował.
Rozwiązaniem wyżej opisanego problemu stała się IZOLACJA, objawiona jako BUTY, oraz separacje wykonywane w budownictwie, dzięki czemu zmieniający swą ćwiartkę podróżnik jest od ziemi non stop oddzielony , przez co jego organizm nie ulega elektromagnetycznej destrukcji. Z tego samego powodu produkuje się butelkowaną wodę - obojętną energetycznie, dzięki czemu podroby podróżnika ostają się w stanie nienaruszonym. W czasach gdy nie znano tych zależności, wielu kontraktowiczów pracujących z dala od własnego domu, straciło nerki, przez picie wody o nieadekwatnej polaryzacji elektromagnetycznej , jaka była przypisana jego organizmowi z racji miejsca zrodzenia.
Proszę sobie teraz wyobrazić narrację wizualizacji upływu czasu w innej rzeczywistości niż kula ziemska wirująca w przestworzach, dzięki któremu to rzekomemu wirowaniu pojawiają się tu rozmaite grafiki zmiennej rzeczywistości , takie jak - dzień , noc, pory roku kraszone zmianami temperatur i kolorystyki, zmieniające się programy roślin itd. Gdyby powiedzieć ludowi bożemu biblijną prawdę w temacie budowy tego świata, nie byłoby nawet jak zainicjować tejże gry, albowiem lud zacząłby się dopytywać, dlaczego w namiocie pojawia się dzień i noc, ciepło i zimno, lato czy jesień, i kto tym wszystkim steruje. W przypadku kuli wirującej w przestworzach problem istnienia programisty znika, albowiem wszystko rzekomo dzieje się tak, jak zaaranżował to wielki wybuch. Jednakowoż nawet w przypadku wirującej przypadkowo powstałej kuli, świadomy obserwator zapyta, co jest stojanem dla tegoż wirnika, gdyż powszechnie wiadomym jest, że aby cokolwiek mogło zacząć się obracać, potrzebuje stojana zwanego constans.
Jak nietrudno się domyśleć, powodem biblijnych fałszerstw stała się owa wirująca kula, stanowiąca mentalną rzeczywistość kolejnego z wielu istniejących światów , aby jakkolwiek narrację Książki dopasować do zaistniałej tu TEORII. Niestety wszelkie wysiłki okazały się być daremne, bowiem Biblii sfałszować się nie da. Razem z biblijnymi fałszerstwami pojawiają się fałszerstwa naukowe, przez co wszystkie zaistniałe tu autorytety i teorie z piedestału jednego dnia zejść musiały, i nie jest to wynikiem jakiejś zemsty, lecz konsekwencją działania pozbawionego prawdy. Po co zatem było kłamać? Istnieje tylko jeden powód - dla władzy.
Świat ten zaistniał na ziemi wykreowanej przez naszą wspólną Matkę Naturę, zatem zostanie on przeprogramowany do poziomu MIŁOŚCI, tak jak został programowany do poziomu nieprawości, z chwilą gdy został ukradziony prawowitym właścicielom. Panowie złodzieje mają teraz do wyboru - oddać to co ukradli i przeprogramować się do MIŁOŚCI, zmieniając na powrót swą świadomość z roślinnej na ludzką, albo rozpocząć wojnę z pozamatrixowym stwórcą, który jest MIŁOŚCIĄ , co absolutnie nie oznacza, że jest FRAJEREM.
Osobiście panom złodziejom doradzałbym wybrać MIŁOŚĆ , która nie boli wcale a wcale, lecz któż tam by wiejskiego chłopa słuchał;

https://www.youtube.com/watch?v=sS-Q3awryN0
Naturalnie nie naciskam, niechaj panowie złodzieje sami decyzję podejmą, czy istniejącym tu FLUIDEM vel chmurką dadzą radę boskiej elicie programowej, pouczając jednocześnie panów złodziei, że od tej chwili niewiedzą wyłgać się już spod sądu nie będzie można, a wszelkie działania służące nieprawości, od teraz uznawane będą jako działanie z premedytacją i pełną świadomością, stąd też i sąd żadnych okoliczności łagodzących nie przewiduje dla waszmości.
Zważywszy na to, że kilka godzin temu znalazłem 99 pustych miejsc w biblijnym słowniku Stronga o konkordacji greckiej, które to słowa stanowiły opis charakterystyki silnika będącego tym światem, a także wykazałem jasno na blogach, że ST sfałszowano usiłując dostosować jego narrację do apokryfu NT, to nie ma już nic, co mogłoby stanowić jakąkolwiek okoliczność łagodzącą podczas sądu panów złodziei, których po raz ostatni zachęcam by zechcieli przyłączyć się do PRAWDY, albowiem ich status w rzeczywistości programowej prezentuje się BEZNADZIEJNIE ;






http://biblia-online.pl/Slownik/Biblijny/JamesStrongGreek/hasla-na-litere/my/11
Obrachunek;
3302 - 3203 = 99
Tyle słów zginęło z biblijnego słownika Stronga w konkordacji GRECKIEJ, zaczynających się na literę μ. Czy to przypadek, że w greckim słowie, które przetłumaczono jako OSZUST, a od którego powstało słowo ATOM , zawarto taki oto zapis?

Już kilka lat temu w książce NAUKOWIEC BÓG napisałem, że ten świat to nic innego jak genialnie zaprojektowany silnik, gdyż jeśli coś wiruje, to drugie coś musi stanowić stojan vel constans, inaczej ruch obrotowy zaistnieć nie może. Jest to tak oczywiste, że tylko konstrukt pozbawiony rozumu mógłby z tym polemizować, a o brak rozumu panów złodziei nie śmiałbym posądzać.
Druga część wyżej omawianego dwuczłonu to - μώτερ ( mater) . Gdy do słowa mater dorzucimy końcówkę -ia, otrzymamy słowo MATERIA. Zatem MATERIA wywodzi się od słowa MATKA i tak też z rozważań biblijnych wynikło, że stwórcą matrixa nr 2 , w którym zaistniały lądy jest MATKA NATURA vel MATERIA. Jeśli się rozumie TEORIĘ ATOMU, to także się wie, że sklecono ją na kanwie SILNIKA, albowiem teoria ta to nic innego jak jądro vel stojan, wokół którego fruwają elektrony, tworząc chmurę, a tęże sklasyfikowałem jako FLUID;
fluid – ciągła nieważka substancja, za jaką w XVII i XVIII wieku uważano ciepło, światło, elektryczność, magnetyzm, także eter i flogiston
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fluid
Sprawdzamy cóż to takiego flogiston (φλογιστόν)
Teoria flogistonu (φλογιστόν) – teoria mechanizmu spalania powstała w XVII w., wywodząca się z wcześniejszych koncepcji alchemicznych. Zakładała występowanie w ciałach palnych substancji zwanej flogistonem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_flogistonu
Zaglądamy do Stronga w poszukiwaniu słowa φλογιστόν , co to z zapalaniem ma coś wspólnego;
Strong G5394 φλογίζω
Spowodować pożar, tj. Zapalić (w przenośni, rozpalić pasją)
Definicja KJV
Podpalić.
http://biblia-online.pl/Slownik/Biblijny/JamesStrongGreek/Strong/G5394
Etymologia powyższego słowa odwołuje się do Strong G5395 - zaglądamy;
G5395 φλόξ
Płomień
Definicja KJV
Płomień (-ing).
http://biblia-online.pl/Slownik/Biblijny/JamesStrongGreek/Strong/G5395
Ciekawostka biblijno logiczna; skoro dany czasownik wywodzi się od rzeczownika PŁOMIEŃ, to winien brzmieć PŁOMIENIOWAĆ a nie SPALAĆ.
Jak zatem widzimy jasno, spalanie FLUIDU w eterze opisano w NT, a jak wiemy hologramiczne słońce które tu zaistniało, to nic innego jak właśnie ta technologia, gdyż z obserwacji nieboskłonów wynika, że heliosik to nic innego jak cybernetycznie ukształtowana fosforowa chmura, podlegająca gwałtownemu utlenianiu vel spalaniu. Skoro na niebie palą się chmury, to także możemy teraz zakumać poprawnie ten oto zapis;
Rdz19,23-25
23 Słońce wzeszło już nad ziemią, gdy Lot przybył do Soaru. 24 A wtedy YHWH spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia od YHWH . 25 I tak zniszczył te miasta oraz całą okolicę wraz ze wszystkimi mieszkańcami miast, a także roślinność. - BT
DESZCZ siarki i ognia, to nic innego jak płonące fosforowe chmury, zrzucone na ziemię , którymi YHWH zamienił w pył Sodomę i Gomorę. Jak widać, z chmurkami YHWH trzeba dobrze żyć, a ich właścicielowi w pasek się kłaniać, gdyż takie chmurki to panie święty sporo mogą nabroić. Na cóż zatem komu czołgi czy rakiety potrzebne, skoro od wieków chmurkami się sprawy załatwia? Jakby nie kombinować, rakiety to tylko użytecznym bezwiednikom są potrzebne, co to o bożym świecie pojęcia zielonego nie mają;

Wspominałem internautom w rozmaitych komentarzach, że gdyby nie Polska, to świat cały dawno temu z głodu i sromoty by wymarł, a tak, dzięki naszemu zakupoholizmowi uskutecznianemu przez rozmaitych prezesów i ich dookolnych mędrców, wszyscy nasi zagraniczni bracia i siostry jakoś tam przędą. Jak widać, do czego człowiek by się tu nie dotknął, natychmiast pojawia się tysiące nieprzewidzianych tematów, albowiem w tym świecie nie ma nawet jednego słowa, które bez skrupulatnej analizy można by uznać za prawdę.
Zgodnie z tym co zapisano w Biblii, CZAS w rzeczywistości PRAWDY nie istnieje, choć przez całe swe żywoto poddawanym wizualizacji jego istnienia, niezwykle trudno w to uwierzyć. W temacie czasu napisałem wcześniej kilka notek, wyjaśniając wszystkie związane z nim aspekty dość szczegółowo, przeto puentując to wszystko stwierdzam, że nie WIARA a WIEDZA odpowiada na nurtujące nas pytania;
APOKALIPSA = OBJAWIENIE, stąd też i coraz więcej wiemy, dzięki czemu nie musimy się już niczego OBAWIAĆ, chyba, że ktoś jest miłośnikiem straszliwych horrorów i lubi się trząść ze strachu, to jak najbardziej może się trząchać, byleby tylko swej trząchaniny nie przekazywał tym, którym STRACH nie służy ...
Wolne wybory chyba to znasz , co cztery lata do urny gnasz
Aż ze zdziwienia mięknie ci dziób , wrzucasz kartkę i wybierasz drób
marek sujkowski
Polak.
Pozostałe moje blogi;
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/
https://www.salon24.pl/u/marix392/
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/
https://www.salon24.pl/u/niebo/
https://www.youtube.com/channel/UCGVxzCk-_qpBh_4ca0685bQ?view_as=subscriber
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo