marekpolandia3 marekpolandia3
73
BLOG

Ja jestem tobą, a ty jesteś mną

marekpolandia3 marekpolandia3 Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

Nie dam się więcej oszukać. Chcę miłości wielkiej, czystej, prawdziwej, takiej, o której czytałem w książkach. Nic mi w życiu nie zostało oprócz tej nadziei  - Zbigniew Nienacki - " Wielki las" rozdział IX.


Takie słowa wypowiedział bohater powieści Wielki las - Józef Maryn, człowiek,  który dostał od ziemskiego żywota bardzo wiele, gdyż zapisane wyżej imię nie było jego jedynym imieniem. Józef Maryn to podobieństwo sługi  jej królewskiej mości - 007, zatem na brak luksusu człowiek ten nie narzekał, a mimo to niczym Kohelet uznał wszystko za MARNOŚĆ, i choć w nic już nie wierzył, to jednakowoż miał nadzieję na miłość wielką, czystą i prawdziwą, o której czytał w książkach. Czy marzenie Józefa Maryna może zostać kiedykolwiek zrealizowane?


Biblijne rozważania ukazały wiele  dotychczas zakrytej wiedzy, między innymi to, że pierwotny Stwórca objawia się jako nasi RODZICE - zatem jako nasz Ojciec i nasza Matka;

Rdz2,24

24 Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem. - BT


Powyższy werset dotychczas traktowaliśmy jedynie w odniesieniu do tej ziemskiej rzeczywistości, lecz teraz widzimy, że zawiera on w sobie o wiele więcej treści. Tak jak tu na ziemi opuszczamy rodzinny dom by założyć własną rodzinę, tak też stanie się i w rzeczywistości innego wymiaru. Opuścimy dom Stwórcy vel naszych Rodziców, by założyć własny dom, na warunkach wskazanych w cytowanym wersecie. Kiedy człowiek opuszcza dom rodzinny?  Tylko wówczas gdy osiągnie dojrzałość zwaną SAMODZIELNOŚCIĄ, gdyż tylko samodzielność uzdatnia do wzięcia odpowiedzialności za własne losy, lecz także za losy rodziny, która z racji takiego odejścia zaistnieje;


Mk10,7-8
7 dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę 8 i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało.  - BT

To jest ta miłość, o której nieświadomie marzy Józef Maryn, bohater książki Zbigniewa Nienackiego.

Samodzielny człowiek opuszczający dom rodzinny ma już założony fundament. Wie jak funkcjonuje taki dom i jakie zależności w nim występują, dzięki czemu nie musi zaczynać wszystkiego od ZERA. Wystarczy udoskonalić wszystko to co w domu rodzinnym uznane zostało za niedoskonałe, by zaistniało to, co osobiście za doskonałe uznajemy. Zależność ta uzmysławia nam, że człowiek odchodzący z domu Rodziców , ma możliwość wykreowania czegoś wspanialszego niźli zaistniało w jego rodzinnym domu, gdyż umożliwia mu to zdobyte doświadczenie;


Mt19,4-5

4   On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? 5 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem.  - BT


To o czym traktują cytowane wersety, może prawdziwie zaistnieć tylko w osobistym świecie, który biblijne rozważania ukazały jako WIDNOKRĄG. W osobistym widnokręgu możemy dokonywać podziału duchowego samego siebie na nieskończoną ilość istot, przez co wszystkie zaistniałe w takim świecie byty, będą niczym innym jak nami samymi , tyle, że zwizualizowanymi w rozmaitych ciałach. Dzięki tej zależności rozumiemy, że wszystko co zaistnieje w naszym osobistym świecie, będzie stanowić nierozerwalną jedność, tak jakby było jednym ciałem, mimo iż zaistnieje w wielu ciałach, zgodnie z zapisem cytowanych wyżej wersetów.

Taka rzeczywistość wyklucza zaistnienie demagogii, zazdrości , pożądliwości czy też  innych niechcianych programów, albowiem nikt o samego siebie zazdrosny być nie może, czy też samemu sobie demagogii serwował nie będzie. Nawet jeśli będąc w innym widnokręgu w gościach,  u swego brata czy siostry zobaczy coś czego sam nie ma  to zazdrościć nie musi, gdyż wystarczy że pomyśli , a to samo albo i doskonalsze w  jego widnokręgu się pojawi.

Patrzaj tylko drogi bracie siostro, byś się nie zagracił zbytnio, bo gdy będziesz chciał mieć WSZYSTKO niczym Kargul na Stefanie Batorym gdy zamawiał u kelnera posiłek, to owo wszystko stanie się twoją sromotą. Czy nie wystarczy zobaczyć czegoś pięknego na posesji brata? Czy natychmiast to samo trzeba na własnym gościńcu ustanawiać? Ja w sobie takiej potrzeby nie odczuwam, bo jeśli będę miał u siebie to samo co mają wszyscy, to po co mam w gości do kogokolwiek się wybierać, skoro niczym zachwycić się już tam nie zdołam? Posiadanie wszystkiego  to największa durnota jaką sami sobie możemy zapodać, gdyż taki stan rzeczy unicestwia kreatywność, przez zagłuszenie MARZEŃ. Bo o czym może marzyć istota,  która ma WSZYSTKO? Ano o niczym, gdyż nic już więcej nie istnieje, stąd też tylko bezwiedne leżenie na tapczanie wówczas pozostaje, a przecież każdy z nas jest szczęśliwy jedynie wtedy, gdy swą rzeczywistość wciąż  może rozwijać, udoskonalać, upiększać itd.


W trakcie biblijnych rozważań wielokrotnie zapisywałem, że zamordyzm zaistniały w tym miejscu  znajduje także swe pozytywne uzasadnienie, a kwestia ta wynika z naturalnych praw zaistniałych w dwubiegunowości zwanej dualizmem. Jako obserwator tutejszej durnoty, której sam także pozbawiony nie jestem, nie wyobrażam sobie aby miano  pozostawić to samopas, gdyż dawno temu wszystko to  poszłoby z dymem, a przecież to miejsce jest  naszym RODZINNYM domem dla tejże rzeczywistości.

Ja na przykład innego swojego rodzinnego domu nie pamiętam, jak tylko ten świat , w którym  jestem teraz. To że przeczytałem w Biblii iż istnieje wiele rozmaitości,  których nie znam, nie znaczy że mam do tego miejsca odnosić się z pogardą. Owszem, podczas biblijnego studium gdy ŻYWE SŁOWO objawiało różne tajemnice, wpadałem w gniew i złość, nie rozumiejąc dlaczego to wszystko  mnie spotkało, sądząc przy tym, że zmarnowałem swe ziemskie życie.  Lecz teraz gdy już czegoś tam się dowiedziałem,  te same aspekty postrzegam ze zrozumieniem i akceptacją, bowiem umożliwiła mi to zebrana wiedza. Człowiek  pozbawiony wiedzy, traktuje wszystko czego nie zna jak swego wroga, podczas gdy tak naprawdę to co się w jego żywocie wydarza,  dzieje się dla jego wzrostu, rozwoju, usamodzielniania.

Zaistniały tu system odbieram obecnie jako nadrzędny tajemny plan, o którym nikt tak naprawdę pojęcia nie miał, z racji tego, że dotychczasowa ziemska wiedza ograniczała się do poziomu kainowych niebios. Teraz gdy już wiemy, że kainowe niebiosa absolutnie nie stanowią kresów zaistniałych światów, nasze postrzeganie rzeczywistości uległo diametralnej przemianie. Wszystkie tajemnice,  które dotychczas stanowiły tu niebywałe olabogi i wenuwejty, przestały mieć jakiekolwiek znaczenie, albowiem czekają na nas nowe dotąd nieznane wyzwania.

Dlatego właśnie logika informuje, że ten świat, który w obecnej naszej świadomości stanowi nasz rodzinny dom, winniśmy darzyć należytym szacunkiem, bo nigdzie indziej a właśnie tu, objawiona nam została dotąd nieznana wiedza. To że możemy zaistnieć w rzeczywistości doskonalszej, nie znaczy,  że to co zaistniało tu mamy zaśmiecić , zniszczyć i samopas zostawić, gdyż jakby do tego nie podchodzić, stanowi to nasze wspólne dziedzictwo, o które trzeba należycie zadbać by mieć gdzie w gości na wigilię zajeżdżać. Paradoksalnie już w tej rzeczywistości wszystko co istnieje jest tym, co zaistnieje w naszych osobistych widnokręgach, gdyż ŻYWE SŁOWO jasno to objawia, jednakowoż z racji naszej niedojrzałości, jak dotąd nie wielu z nas  zrozumiało, że oto ja jestem tobą,  a ty jesteś mną, przez co nie istnieje żaden powód bym cię nie kochał.  

Zatem jeśli ktokolwiek ma jeszcze tu jakiegoś wroga, niechaj czem prędzej się ogarnia,  bowiem czas zaistniałego tu systemu dobiega końca, a wraz z nim nastaje czas  samodzielności, w związku z czym pan premier, prezydent czy  ekscelencja biskup za nikogo odpowiedzialności ponosić  już nie będą. Innymi słowy, czas bezwiednego LENISTWA się kończy, zatem wszyscy ci co opierali się przed  objawianą obecnie PRAWDĄ ,  tak czy siak będą musieli przerobić wszystko osobiście, albowiem podanego na talerzu nikt do dzioba nikomu wkładał nie będzie, z racji istnienia PRZYZWOITOŚCI.

Jesteśmy obecnie świadkami kreacji polegającej na totalnym ośmieszeniu wszelkich zaistniałych na ziemi władz, autorytetów i zwierzchności, przez co ów władze odejdą w niebyt, a inne już nie zaistnieją, albowiem z racji wykazania totalnej niewiedzy środowiska uznawanego dotąd za VIP, nikt już nie odważy się w konkury wyborcze stawać, by choćby sołtysem na bezludnej wyspie się ostać.  Przeto trzeba panie święty za naukę się brać, gdyż nikt już nikogo zmuszał do niej nie będzie,  bo każdy zajęty jest nauczaniem samego siebie, przez co nie ma już czasu nauczać kogokolwiek.


P.S.

"Trzeba zajrzeć do swojego serca, odnaleźć ciszę i wysłać informację do wszystkiego co istnieje  - JESTEM TOBĄ A TY JESTEŚ MNĄ, więc nie ma żadnego powodu  żebym cię nie kochał"

Skoro hiperfizyk, psycholog, naukowiec - Jacek mówi to samo co biblijny student marek, to jakby nie kombinować, innej prawdy nie ma, jak tylko ta, o której się tu mówi, co zostało wieloaspektowo potwierdzone i udowodnione ...

Suwak na 34:50, ale najserdeczniej polecam zapoznanie się z całym tym materiałem.  Panowie stwierdzają, że znaleźliśmy się obecnie w sytuacji, w której już mało kto z systemu czerpie zyski, stąd też upadek tegoż systemu jest przesądzony, a ponieważ autorzy WDW dawno temu stwierdzili, że żadna władza się nie sprawdziła i nigdy nie sprawdzi, to między  przekazem ich bloga i moich blogów zaistniała programowa JEDNOŚĆ, choć panowie z WDW nie mają pojęcia o moim istnieniu. Takich programowych jedności zaistniało już bardzo wiele, dzięki czemu to co zostało w taki sposób wykreowane, stanie się naszą rzeczywistością;




marek sujkowski


Polak. Pozostałe moje blogi; https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/ https://www.salon24.pl/u/marix392/ https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/ https://www.salon24.pl/u/niebo/ https://www.youtube.com/channel/UCGVxzCk-_qpBh_4ca0685bQ?view_as=subscriber

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo